Płomień, wysoki, jasny
Płomień, wysoki, jasny

In memoriam Adam Zagajewski
Był człowiekiem wielkiej prawości i charakteru. Był moim bliskim przyjacielem, a przyjaźń z nim zmieniła moje życie, dlatego tak trudno mi teraz, po jego nagłej śmierci, przezwyciężyć smutek i uporządkować myśli. Nie jestem gotowy, by Adama podsumować i pozwolić mu odejść, ale to dobrze, że mogę o nim napisać, ponieważ dla mnie i dla wielu innych ludzi był wzorcową obecnością. Wiem dobrze, że żal, który osobiście odczuwam, podziela bardzo wiele osób; ból po jego stracie rozchodzi się z krakowskiego szpitala promieniście po świecie. Adam był raczej skrytym człowiekiem, ale nasz lament jest jak rwąca rzeka, która występuje z brzegów. Nic jej nie zatrzyma; ten smutek jest jak powódź.
Przez ponad trzydzieści lat byliśmy bliskimi współpracownikami, więc trudno mi mówić o nim w czasie przeszłym, rana jest na to o wiele za świeża, ale myślę...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
Podobne teksty
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tadeusz Zagajewski
Wspaniały poeta