Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Trybunał Konstytucyjny ponad miesiąc temu stwierdził, że przepisy dopuszczające przerywanie ciąży w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu są niezgodne z konstytucją. Na razie jednak można przeprowadzać takie zabiegi, bo Jarosław Kaczyński w obliczu masowych protestów wstrzymał wydrukowanie tego orzeczenia. Ta taktyka przyniosła skutek. Demonstracje Strajku Kobiet są w ostatnich dniach znacznie mniej liczne, co pokazuje, że protest słabnie.
Tyle że wszystko to prowizorka. Po pierwsze, Kaczyński wstrzymując druk orzeczenia, łamie konstytucję, która nakazuje bezzwłoczną publikację. Po drugie, część lekarzy odmawia usunięcia ciąży w przypadku uszkodzenia płodu, bo nie chce kłopotów.
Niewykluczone przy tym, że ta prowizorka potrwa długo. Powód jest prosty – podziały w obozie władzy. Gdy ludzie wyszli na ulicę i władze się wystraszyły, z odsieczą ruszył prezydent Andrzej Duda. Choć zaraz po decyzji TK mówił, że się z niej cieszy, to skierował do Sejmu projekt ustawy, który ma łagodzić skutki decyzji Trybunału – chodzi o pozwolenie na aborcję w przypadku wad śmiertelnych płodu. To wykluczałoby aborcję np. w przypadku zespołu Downa. Szkopuł w tym, że w Zjednoczonej Prawicy nie ma większości, by taki projekt uchwalić. Ludzie Zbigniewa Ziobry oraz mniej więcej połowa posłów PiS popierają orzeczenie TK i domagają się jego publikacji.
Duda to wyczuł, zresztą zrozumiał, że łagodzenie orzeczenia TK naraża go na konflikt z Kościołem. Znów dokonał wolty: ostatnio domaga się wydrukowania orzeczenia i stracił zapał do własnej ustawy.
Rząd twierdzi, że z drukiem poczeka na pisemne uzasadnienie do wyroku, które ma przedstawić Trybunał. Obóz władzy wysyła do obsadzonych tam swoich sędziów zapotrzebowanie, by tak napisali uzasadnienie, aby w razie potrzeby można było orzeczenie złagodzić przez dalsze dłubanie przy ustawie. Może być jednak i tak, że uzasadnienie będzie powstawać tak długo, iż protesty zanikną zupełnie. Wtedy wydrukowanie orzeczenia nawet przy radykalnie wykluczającym aborcję uzasadnieniu także jest możliwe. ©
Autor jest dziennikarzem Onet.pl. Stale współpracuje z „TP”.
STRAJK KOBIET – CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE SPECJALNYM >>>