Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Poprzedni sędzia, o imieniu Ehud, dopuścił do tego, że lud powrócił do kultu idoli i za karę Bóg spuścił na nich króla Kananu Jabina z miasta Hazor, najpotężniejszego miasta-państwa owego czasu. Z czasem stało się ono centrum północnego Królestwa Izraela. Przez 20 lat namiestnik królewski i dowódca wojsk Sisera prześladował Hebrajczyków.
Debora była jedną z siedmiu opisanych w Biblii prorokiń (większość proroków Asyrii też było kobietami). Mieszkała w górach Efraim i gdzieś między Rama i Bet El rozsądzała pod palmą spory oraz nauczała wiary. Uczyła w otwartej przestrzeni tak, by wszyscy mogli usłyszeć jej głos i zwrócić się do Boga Jedynego. Potrafiła mocno wpływać na ludzi. Przybywali do niej setkami potomkowie Jakuba, by wysłuchać jej zaleceń i nauk. Co mówiła i jakimi słowy ów zapał religijny wzmogła, nie wiemy. Biblia w tej akurat ważnej sprawie milczy.
Gdy już poczuła, że jej słowa znalazły posłuch, nakazała najpotężniejszemu człowiekowi Izraela, Barakowi (jego imię oznacza światłość) zebrać tysiąc wojowników z plemion Neftalego i Zubuluna na wzgórzach góry Tabor. Barak nie chciał ruszyć sam. Wymógł, żeby była z nim Debora i tym samym Boska opieka. Prorokini uprzedziła go, że jeśli odniesie zwycięstwo, to chwała pójdzie do kobiety i jej dostaną się łupy wojenne. Wojska Sisery ruszyły przeciw Izraelowi. Miały przewagę, ale Bóg odwrócił los bitwy. Spadł rzęsisty deszcz, burza zawisła nad wojskami, a rydwany utknęły w błocie. Izraelczycy utłukli wszystkich wrogów. Poza jednym: Siserą. Uciekł z pola bitwy i trafił do namiotu potomkini Jetra, teścia Mojżeszowego. Heber, tak nazywała się owa dama, wpuściła wroga do środka. Napoiła go mlekiem i Sisera usnął bardzo zmęczony. Wtedy wzięła gwóźdź i wbiła go młotkiem w czaszkę wroga Izraela. Padł martwy. Gdy przybył Barak z Deborą, zobaczyli trupa generała. Izrael odniósł wielkie zwycięstwo. A chwała spadła, jak było zapowiedziane, na dzielne kobiety.
Pieśń Debory jako żywo przypomina pieśń Mojżesza, którą prorok, a z nim cały lud, śpiewali po przejściu morza sitowia. Debora śpiewała Bogu na chwałę przypominając, jaki czas nastał za dni Samgara, jak został spustoszony kraj, jak krzywymi ścieżkami chodzili Izraelici. I wtedy pojawiła się matka Izraela – tak o sobie mówi Debora – powołana przez Najwyższego do tego, by panować i prostować drogi ludu. Za nią stanęły tylko niektóre plemiona. Inni odłączyli się od wspólnoty. O jedności znanej z czasów Jozuego nie ma już mowy. Zwycięstwo przyszło z woli Boga. Zwycięstwo nad Kananitami dało 40-letni pokój. Czas cenny dla odbudowy sił i majętności ludu Izraela.
Po tych latach Izraelci znów ulegli kultowi idoli i ziemię ich Pan poddał Madianitom na lat siedem. Srogi i opiekuńczy jest Bóg. Karze, gdy ulegną złemu, ochoczo nagradza, gdy lud powraca do prawdziwej wiary. Tak się dzieje w całej epoce sędziów, która opisuje głównie historię z północnego Izraela, a dokładniej: ziem dzisiaj zwanych Galileą. ©