Osobistość
Świat żywych ufundowany jest na świecie umarłych. Nie widząc tego, żyjemy jak ślepi. Maria Janion śledziła więzi duchów z żyjącymi.
Jej powaga miała coś z postawy Zygmunta Freuda. Nie uznawała łatwych wzruszeń. Wnikała w emocje badanych postaci z przejęciem, jak Antoni Czechow. Żadnych sentymentów. Nic dziwnego: obaj lekarze! Także ona była lekarzem dusz. Te uzdrowić może tylko prawda. A z nią nie ma żartów.
„Umarli szybko jadą”. W tych słowach ballady „Lenora” tkwi w zalążku, jak wiadomo, cały przyszły romantyzm. Gottfried August Bürger napisał ją w roku 1772. Z „Lenorą” – najpierw w wersji Mickiewiczowskiej „Ucieczki” – Maria Janion musiała się zetknąć już w czasach szkolnych, przed wojną, w Wilnie. A na studiach, gdy przyszło jej zająć się badaniami nad mniejszym romantyzmem krajowym, poznała zapewne przekłady Odyńca, Lacha Szyrmy, Kicińskiego…
Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie treść tej znanej powszechnie legendy mogła wywołać w niej przewrót wewnętrzny. Może z okazji...
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziękuję