Od Camőesa do Antunesa

Wzajemna izolacja komunistycznej Polski i salazarowskiej Portugalii nie sprzyjała popularyzacji literatury znad Tagu wśród Polaków. Zaległości nadrabiano po Rewolucji Goździków; w latach 70. i 80. portugaliści polscy pod wodzą Janiny Z. Klave przygotowali szereg przekładów, publikowanych zwłaszcza przez Wydawnictwo Literackie. Kolejnym momentem zwrotnym stał się w roku 1998 Nobel dla José Saramago, pierwszy literacki Nobel dla pisarza języka portugalskiego.

Co dziś znajdziemy w (dobrej) bibliotece? Dwóch kronikarzy: działającego w wieku XV Fernăo Lopesa (“Kroniki królewskie", wyd. polskie 1983) i młodszego odeń Damiăo de Gois (“Kronika wielce szczęśliwego króla Dom Manuela, 1495-1521", 1989), oba w przekładzie Janiny Z. Klave. Epopeję Camőesa (1525?-1580) w przekładzie Ireneusza Kani (1995) i wybór liryków tego poety (tł. Krystyna Rodowska i Józef Waczków, 1984). Potem przeskakujemy w wiek XIX. “Portugalski Balzak" José Maria Eça de Queirós (1845-1900) reprezentowany jest trzema powieściami: “Zbrodnia księdza Amaro" (1951), “Kuzyn Bazyli" (1978) i “Ród Maia" (1988). “Opowiadania portugalskie XIX i XX wieku" (1978) dają przegląd kilku epok, od romantyzmu poczynając. I już jesteśmy w wieku niedawno minionym.

Pierwsza jego połowa to dziś dla nas przede wszystkim Fernando Pessoa (1888-1935), niezwykły pisarz, kreator wielu odrębnych osobowości twórczych. Trzy najważniejsze jego “heteronimy" to Álvaro de Campos, Ricardo Reis i Alberto Caeiro, każdy z własną biografią, profilem i stylem; heteronimów pomniejszych było kilkadziesiąt. Jeden z nich, Bernardo Soares, jest autorem wydanego po polsku (w wyborze) dziennika, “Księga niepokoju" (1995). Poza tym mamy napisany przez Pessoę po angielsku przewodnik po Lizbonie (2001), wiersze z tomu “Przesłanie" w miesięczniku “Znak" (nr 4-5/1986, tł. Henryk Siewierski i Agostinho da Silva) i świetny blok materiałów w “Literaturze na Świecie" (nr 10-12/2002). A także szereg książek zakochanego w Pessoi współczesnego nam Włocha Antonia Tabucchiego.

Wcześniej jednak wydawano u nas przede wszystkim prozę zaangażowaną społecznie, głównie pisarzy mocnego w Portugalii neorealizmu. Aquilino Ribeiro (1885-1963) znany jest w Polsce z dwóch powieści powstałych w latach 50.: “Kiedy wilki wyją" (1976) i “Dwór w Romarigăes" (1980); ta druga to historyczny fresk osnuty wokół dziejów tytułowej posiadłości. José Rodrigues Miguéis (1901-1980) - z debiutanckiej (rok 1932) noweli “Szczęśliwych świąt" (1977) i z wydanej po upadku dyktatury wielowątkowej epickiej powieści “Salome" (1980). José Maria Ferreira de Castro (1898-1974), prekursor nurtu neorealistycznego - z powieści “Emigranci" (oryginał 1928, przekład 1950) i z “Misji" (1974). António Alves Redol (1911-1969), czołowy neorealista - z powieści “Otchłań ślepców" (oryginał 1961, przekład 1985).

Wymieńmy jeszcze takie nazwiska, jak Manuel da Fonseca (1911-1993; “Posiew wichru", wyd. polskie 1977), Vergilio Ferreira (1916-1996; “Objawienie", wyd. polskie 1979); Fernando Namora (1919-1988; psychologiczne powieści “Człowiek w masce", 1986, i “W niedzielę po południu", 1982), José Cardoso Pires (1925-1998; metaforyczny, wydany w czasach dyktatury “Infant" - 1977), jak Urbano Tavares Rodrigues (ur. 1923; opowiadania “Imitacja szczęścia", 1980) i jego żona Maria Judite de Carvalho (1921-1998; powieść “Puste szafy", 1978).

Związany z surrealizmem poeta Jorge de Sena (1920-1978), wieloletni emigrant, zaprezentowany został przez Jacka Plecińskiego pośmiertnie wydaną powieścią “Ogniste znaki" (2000). Największej liczby przekładów doczekał się jednak noblista José Saramago (ur. 1922). Dwie jego powieści - “Baltazar i Blimunda", pierwszy wielki sukces 60-letniego już wtedy autora, i bluźniercza “Ewangelia według Jezusa Chrystusa" - ukazały się w Polsce jeszcze przed decyzją sztokholmskiego jury. Po niej, głównie za sprawą Rebisu i tłumaczy takich jak Elżbieta Milewska i Wojciech Charchalis, przyswajane są polszczyźnie kolejne dzieła Saramago: “Miasto ślepców" (1999), “Wszystkie imiona" (1999), “Rok śmierci Ricarda Reisa" (2000), “Historia oblężenia Lizbony" (2002), a w październiku ukaże się “Kamienna tratwa". Ostatnio zaś zadebiutował u nas bardzo znany w świecie António Lobo Antunes (ur. 1942); powieść “Karawele wracają" (2002) to ironiczno-groteskowa rozprawa z narodową mitologią.

TF

Inne lektury:

Janina Z. Klave, “Historia literatury portugalskiej", 1985; Flórido de Vasconcelos, “Sztuka portugalska", 1984; i dla pogłębienia tła historycznego, prócz syntez autorstwa A. H. de Oliveiry Marquesa (1987) i José Hermana Saraivy (2000), także: José Gentil da Silva, “Morskie dzieje Portugalczyków" (1987) i Marian Małowist, “Konkwistadorzy portugalscy" (1976).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2003