Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Światowe Dni Młodzieży robią się coraz bardziej paschalne – dzieją się coraz bardziej według wzorca kluczowej dla chrześcijaństwa tajemnicy śmierci i zmartwychwstania. Wczoraj – w piątek – dominowało cierpienie i śmierć. Dziś sobota. Nie jest to jeszcze dzień radości zmartwychwstania, dominuje jeszcze motyw pustki i otchłani. Jak mówi jeden z najpiękniejszych chrześcijańskich tekstów, „Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę”: „Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka”. W kontekście tego, o czym słyszeliśmy wczoraj, a także wobec świadectw młodych ludzi, wypowiedzianych dziś wieczorem podczas czuwania z papieżem w Brzegach, okazuje się, że pustka dzisiejszego świata to brak bezpieczeństwa, możliwości życia w pokoju, brak miłości w rodzinie, brak nadziei i sensu życia.
W sobotę Jezus leży w grobie, a uczniowie siedzą zalęknieni w zamknięciu. Ale, jak kontynuuje starożytna homilia: „Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań”. Jezus idzie do Adama pogrążonego w otchłani – czyli do każdej i każdego z nas i mówi: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”.
Franciszek głosił dzisiaj właśnie to Jezusowe przesłanie. Najpierw, rano, w Łagiewnikach do księży, zakonnic i zakonników. Prosił, by nie trwali, jak pierwsi uczniowie, zamknięci w egoistycznym przywiązaniu do swojej wygody, czy też pogrążeni w strachu przed światem lub własnymi wątpliwościami. Postawił im przed oczami postać Tomasza – który nie bał się swoich wątpliwości, dopuścił je do siebie, wypowiedział je – a one zaprowadziły go do bezpośredniego kontaktu ze Zmartwychwstałym. Ewangelia jest otwarta – mówił Franciszek – ma białe karty do zapisania. To zadanie dla nas, uczennic i uczniów, gotowych zaryzykować owo „wyjście”.
Słowo Franciszka do młodych zgromadzonych w Brzegach zabrzmiało jeszcze mocniej. Słuchając go, miało się nieodparte wrażenie, że papież bardzo chce wzniecić ewangeliczną rewolucję. Mówił, jak Jezus Adamowi w otchłani: Zbudźcie się! Świat może i jawi się jako otchłań, ale – jeśli nie dacie się zamknąć w lęku albo otumanić potrzebą wygody, „myląc szczęście z kanapą”, możecie go zmieniać, burzyć mury, budować mosty, napełniać miłością, żyć w pełni, zostawić ślad, przybliżać panowanie Boga.
Czytaj wszystkie newsy, relacje i komentarze o ŚDM