Obraz tygodnia (20-26 III)

Wybory prezydenckie na Białorusi nie spełniły standardów demokratycznych - orzekli obserwatorzy OBWE. Władze w Mińsku ogłosiły ich zwycięzcą Aleksandra Łukaszenkę (83 proc. głosów przy 93 proc. frekwencji; Aleksander Milinkiewicz miał otrzymać 6 proc.); opozycja nie uznała tych wyników i zgromadziła zwolenników demokratyzacji kraju w centrum Mińska. Po kilku dniach na plac Październikowy, gdzie wiecujący utworzyli miasteczko namiotowe, wkroczyły jednostki specjalne. UE nałożyła na Białoruś sankcje dyplomatyczne, a premier Kazimierz Marcinkiewicz zadeklarował, że studenci białoruscy zwalniani z uczelni za udział w protestach mogą kontynuować naukę w Polsce. Metropolita krakowski abp Stanisław Dziwisz otrzymał z rąk Benedykta XVI insygnia kardynalskie; w Watykanie odbył się konsystorz - pierwsze spotkanie kardynałów od czasu wyboru Josepha Ratzingera na papieża. Kara śmierci grozi 41-letniemu Abdulowi Rahmanowi - Afgańczykowi, który porzucił islam na rzecz chrześcijaństwa. W obawie przed międzynarodowymi sankcjami sędziowie w Kabulu zastanawiają się nad uznaniem go za osobnika chorego psychicznie. Brytyjski sąd najwyższy zezwolił szkołom na zakazywanie noszenia hidżabów, burek i turbanów. Lordowie uznali, że szkoły mogą ustanawiać własne uniformy, które powinni nosić chodzący do nich uczniowie. Z raportu brytyjskiego instytutu Centre for European Reform o realizacji w krajach UE strategii lizbońskiej (ambitnego planu zmian, które miały poprawić konkurencyjność europejskiej gospodarki) wynika, że z reformami najgorzej radzą sobie dwa kraje: Polska i Malta. W Stoczni Gdańskiej, kolebce "Solidarności", pracują spawacze z Korei Północnej, a większość ich wynagrodzenia trafia do komunistycznego rządu w Phenianie. Media twierdzą, że gdyby któryś z pracowników uciekł, jego rodzina trafiłaby do obozu pracy. Rozpadł się pakt stabilizacyjny między PiS, Samoobroną i LPR, a partia Romana Giertycha zadeklarowała przejście do opozycji. Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek o samorozwiązanie Sejmu - z deklaracji PO wynika jednak, że zostanie on odrzucony (bez poparcia Platformy w Sejmie zabraknie wymaganych 307 głosów). PiS opowiada się za wyborami w maju, PO chce rozmawiać o zmianie ordynacji na większościową i wyborach jesienią, wraz z samorządowymi. Alternatywą dla rozwiązania Sejmu jest utworzenie formalnej koalicji rządowej - najprawdopodobniej PiS z PSL i Samoobroną. Andrzej Lepper domaga się jednak stanowiska wicepremiera, i to przy założeniu, że na czele rządu stanie Jarosław Kaczyński (co lider PiS wyklucza). LPR zgłosiła poprawkę do ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, aby szefa tego urzędu powoływał Sejm, a nie rząd - miałoby to zwiększyć niezależność i odpolitycznić CBA. W przypadku jej przyjęcia przez parlament, prezydent Kaczyński zapowiedział skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Ewa Sowińska z LPR została wybrana rzecznikiem praw dziecka - w głosowaniu poparli ją także posłowie PiS. Min. sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił wszcząć śledztwo w sprawie nadużyć w Komitecie ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej, do których doszło w czasach, gdy instytucją kierował Aleksander Kwaśniewski. Prokuratura już raz umorzyła sprawę, a dwa razy - w czasach, gdy resortem sprawiedliwości kierował Lech Kaczyński - odmówiła wszczęcia postępowania. "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że związani z PiS członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji naciskają na radę nadzorczą TVP, by odwołała zarząd telewizji, zastępując prezesa Jana Dworaka Januszem Pietkiewiczem. KRRiT zarzuciła Radiu TOK FM łamanie zasad etyki dziennikarskiej i wezwała do "bezwarunkowego wyeliminowania" tego typu nadużyć w przyszłości. Poszło o audycje satyryczne, podczas których słuchacz, przekraczając granice dobrego smaku, żartował z prezydenta, a prowadzący odnosił się "w sposób lekceważący do nauki Kościoła oraz osób, które stanęły w jej obronie". Upomnienie, podobnie jak kara dla Polsatu za przedrzeźnianie przez Kazimierę Szczukę występującej w Radiu Maryja niepełnosprawnej Magdaleny Buczek, wynikają z przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy medialnej, zgodnie z którą KRRiT ma "podejmować działania w zakresie ochrony etyki dziennikarskiej". Trybunał Konstytucyjny uznał, że tryb przyjęcia nowelizacji ustawy medialnej nie naruszył ustawy zasadniczej, ale zakwestionował cztery jej punkty (w tym przepis uprawniający KRRiT do "podejmowania działań w zakresie ochrony etyki dziennikarskiej" oraz uprzywilejowanie tzw. nadawców społecznych, czyli de facto Radia Maryja), a także powołanie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Elżbiety Kruk na przewodniczącą Krajowej Rady. Informacje, że odrzucamy działania Fundacji Jurka Owsiaka w zakresie szkolenia młodzieży w udzielaniu pierwszej pomocy są nieprawdziwe - powiedział wiceminister edukacji Jarosław Zieliński, komentując wcześniejsze doniesienia "Gazety Wyborczej". Fakty TVN ujawniły fragmenty pracy doktorskiej Lecha Kaczyńskiego, w których przyszły prezydent IV RP cytuje Lenina i pisze o "zasadzie socjalistycznej sprawiedliwości społecznej".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2006

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Tematyka naszego teatru jest bardzo dotkliwa, lubimy opowiadać radykalne i drastyczne historie. Wolę te losy ludzkie zanalizować na scenie niż zobaczyć w życiu. W moim przypadku przekładanie na teatr niektórych historii (trudno mi sobie nawet wyobrazić. że kiedykolwiek będą mogły na mnie spaść) bardzo pomaga. Jakbym się przyglądał kryształowej kuli. To, co tu mamy, to rodzaj laboratorium, akwarium, black boxa, w którym analizujemy sytuacje międzyludzkie i odnosimy je do rzeczywistości i kosmosu - mówi w wywiadzie udzielonym "Didaskaliom" Grzegorz Jarzyna, dyrektor warszawskiego Teatru Rozmaitości. - To bardzo istotne, bo po to narodziliśmy się, by choć trochę zrozumieć naturę życia i śmierci, to nasz cel. Wyobrażam sobie, że po to żyjemy, żeby na starość, a może już wcześniej, być gotowymi na śmierć. Spełnienie życia następuje wtedy, gdy człowiek mówi o śmierci jak o następnym ciekawym etapie. Następuje pogodzenie z rzeczywistością, naszą naturą, kosmicznym obrotem. To jest mój cel życiowy i to na pewno przekłada się na podejmowane przeze mnie w przedstawieniach tematy. Mechanizm jest dość prosty, walczący, wznoszący się, dialektyczny. Ciągle mam poczucie, które zżerało Sydneya Price’a z Witkacego: »jest we mnie dwóch ludzi, którzy walczą o kogoś trzeciego, tym trzecim chciałbym być«. Dobrze znamy pierwszego, drugiego, uczestniczymy w dialektyce życia i znoszenia się różnych wartości, ale tak naprawdę chcielibyśmy być tym trzecim. A nie wiem, gdzie on jest".
W lutowym numerze dwumiesięcznika znajdziemy też m.in. artykuł o Ośrodku Pogranicze oraz blok materiałów poświęconych Tadeuszowi Kantorowi. Warte zachodu jest - uważa Krystian Lupa - "porównanie tworu Kantora do tworu poszukiwanego przez teatr współczesny. (...) Bo i dziś chodzi o stworzenie w teatrze postaci rytuału, człowieka, który by podjął walkę z człowiekiem dziennym, z człowiekiem fałszywej drogi naszej kulturowej i cywilizacyjnej generacji".
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, kierowana przez Elżbietę Kruk, zdecydowała się nałożyć na Polsat karę w wysokości 500 tys. złotych za wyemitowanie rozmowy Kuby Wojewódzkiego z Kazimierą Szczuką, podczas której krytyczka przedrzeźniała głos Magdaleny Buczek, niepełnosprawnej, z anteny Radia Maryja animującej działalność podwórkowych kółek różańcowych dzieci. Przewodnicząca KRRiTV napisała też list do redaktor naczelnej radia Tok FM, karcąc stację za to, że w jednym z programów satyrycznych wyemitowała ona m.in. wierszyk krytykujący prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Członkowie rady nadzorczej TVP ujawnili z kolei, że Elżbieta Kruk wywierała na nich naciski, by - do czego jednak nie doszło - w trybie natychmiastowym odwołali zarząd TVP z prezesem Janem Dworakiem i powołali zarząd nowy, jednoosobowy, kierowany przez Janusza Pietkiewicza.
Zdaniem Rady Etyki Mediów decyzja KRRiT w sprawie Kazimiery Szczuki jest niesłuszna, gdyż w jej wypowiedzi nie można dostrzec "kpiny z niepełnosprawnych", czym umotywowano nałożenie kary. I choć program Wojewódzkiego mógł obrażać uczucia religijne, nawet w tych okolicznościach Rada "nie uznaje za właściwe nakładanie kar finansowych na nadawców, gdyż pogłębia to podziały w społeczeństwie, utrudnia porozumienie i zrozumienia granic wolności wypowiedzi, a przede wszystkim umacnia postawy ekstremalne".
Tymczasem Trybunał Konstytucyjny uznał, że sprzeczne z konstytucją jest powoływanie przewodniczącego KRRiT przez prezydenta, a w ten właśnie sposób objęła stanowisko Elżbieta Kruk.
Nowy szef Narodowego Centrum Kultury 27-letni Marek Mutor rozpoczął urzędowanie od zwolnienia większości pracowników działu zajmującego się programem Znaki Czasu, czyli koordynujących zakupy sztuki współczesnej przez Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Program będzie w tym roku dysponował kwotą 2,5 mln zł. Do pracy przyjęto natomiast dwie osoby, mające zająć się programem Patriotyzm Jutra o budżecie 5 mln zł. Mutor - działacz stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" oraz były szef wrocławskiego biura poselskiego Kazimierza M. Ujazdowskiego, dziś ministra kultury - rozpoczął także akcję "Śpiewająca Polska", mającą doprowadzić do powstania 300 szkolnych chórów. Hasło akcji brzmi: "Niech się Polska rozśpiewa, niech piosenką rozbrzmiewa, by piękniejszy był świat".
"Wielu chce postępować, tak jak "poseł Tomczak z LPR, który zniszczył instalację Cattelana w Zachęcie, występując rzekomo w obronie Kościoła i wiary. To są akcje motywowane ideologicznie i politycznie. Ideologia zaślepia, a wiara i chrześcijaństwo nie mają z nią nic wspólnego. To jest przecież wykorzystywanie religii do własnych celów politycznych. Klasycznym przykładem podobnego idiotyzmu była akcja przeciwko Teatrowi Wierszalin Piotra Tomaszuka, kiedy jacyś posłowie czy radni twierdzili, że Wierszalin obraża uczucia religijne, w związku z czym należy cofnąć mu dotacje publiczne. To jest kompletny absurd, obnażający totalną ignorancję »przedstawicieli narodu«, tym bardziej że akurat Tomaszuk w wielu sztukach odwołuje się właśnie do chrześcijaństwa - mówi ks. Andrzej Luter w rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej". - Myślę, że - niestety - w różnych rejonach polityki mogą pojawiać się ludzie motywowani ideologicznie, żeby nie powiedzieć fanatycznie, których nie stać intelektualnie na refleksję dotyczącą sztuki. Coś zobaczą, coś im się skojarzy i od razu krzyczą: likwidować! cofać dotacje! zamykać! bojkotować!".