Reklama

Ładowanie...

Monumentalna propaganda

18.04.2007
Czyta się kilka minut
Wojny kiedyś się kończą. "Wojny informacyjne, wojny o symbole trwają nadal. Czasem przez wiele dekad.
-

---ramka 500849|lewo|1---Wojny wcześniej czy później się kończą. Rany się zabliźniają, a naszą pamięć zaczynają zaludniać pomniki z żelaza i kamienia. Ludzie starają się wrócić do normalnego życia. Ale doznana przemoc i przeżyte traumy zawracają ich ku myślom o strasznym czasie pogardy. Tworzą się stereotypy agresywnych, pełnych nienawiści i żądzy odwetu zachowań. Ludziom, którzy przeżyli wojnę, stale towarzyszy strach przed powtórzeniem koszmaru i wieczny niepokój. Właśnie ten termin dobrze oddaje istotę rzeczy: niepokój. A więc "nie pokój", stan ni to pokoju, ni wojny.

Bataliony posągów

Warszawa usiana jest płonącymi zniczami przy niezliczonych miejscach pamięci, mniejszych i większych pomnikach czasów śmierci i przemocy. Miejsca pamięci są częścią codziennego życia tego miasta, mobilizują społeczeństwo do zachowania w...

8322

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]