Mistrz opowieści

Jestem bajerantem i nałogowo zmyślam opowieści, co nie znaczy, że są to opowieści nieprawdziwe - powiedział Rabih Alameddine podczas spotkania w Klubie Drukarnia.

09.11.2010

Czyta się kilka minut

Rozmowa dotyczyła roli, jaką opowiadanie historii odgrywa w naszym życiu, w zmaganiach z rzeczywistością, która wymyka się rozumieniu, w relacjach z innymi ludźmi, które często zawiązujemy dzięki opowieściom.

Alameddine na wstępie zaznaczył, że jego biografia i jego pisarstwo lokują się na granicy między różnymi językami i kulturami. Urodził się w Jordanii, dzieciństwo spędzał w Libanie i Kuwejcie, jako młody chłopak wyjechał do Londynu, by ostatecznie osiąść w Kalifornii. W debiutanckiej powieści "Koolaids" napisał, że "pasuje do Ameryki, ale do niej nie przynależy, natomiast do Libanu przynależy, natomiast do niego nie pasuje". Ten stan nazwał dyslokacją, podkreślając,

że jego pisarstwo wiele zawdzięcza nieustannym podróżom między językami, których zmienny rytm pobudza go do tworzenia kolejnych opowieści.

Działalność artystyczną zaczął od malarstwa, które posiadało dlań wymiar terapeutyczny. Radził sobie w ten sposób ze swoimi neurozami i obsesjami, tworząc cykle obrazów, na których powtarzał się ten sam motyw. W pewnym momencie zrozumiał jednak, że malarstwo mu nie wystarcza: - Wielką frajdę sprawiała mi pielęgnacja orchidei. Po jakimś czasie zacząłem hodować drzewka bonsai ze szkodą dla orchidei, które umarły. Kiedy zacząłem malować, zwiędły drzewka bonsai. A gdy zająłem się pisaniem, obumarło malarstwo. Teraz pielęgnuję opowieści.

Nieco prowokacyjnie powiedział, że nie zna zbyt dobrze kultury arabskiej, więc niewiele ma do powiedzenia na temat tradycyjnych opowieści, które odgrywały w niej bardzo ważną rolę. Mimo wszystko jest Arabem, więc wśród jego przodków z pewnością znajdowali się mistrzowie opowieści, których sportretował w powieści "Hakawati". Dla Libańczyków każda rozmowa jest zalążkiem opowiadania. Konwersacja nie polega jedynie na wymianie informacji, ale przede wszystkim na przekazywaniu sobie opowieści. Hakawati to opowiadacz, który wędruje z wioski do wioski, by prezentować przed publicznością niezwykłe historie, od których nie można się oderwać, tak jak nie możemy się oderwać od seriali telewizyjnych, czekając z niecierpliwością na dalszy ciąg opowieści. Ale to nie jest jedyna tradycja, do której Alameddine się odwołuje. Podkreślił, że jego mistrzami są również pisarze europejscy i zachodni: Franz Kafka, Bruno Schulz czy Italo Calvino. "Istnieją dowody na to, że Calvino jest bogiem, który stworzył jedną z najwspanialszych religii literackich wszechczasów" - powiedział. Sam Rabih uważa się za jego najwierniejszego wyznawcę i zarazem proroka.

Każdy mistrz opowieści jest w przekonaniu Alameddine’a plagiatorem, który wykorzystuje istniejące historie, opowiadając je w nowy sposób, usuwając ich części lub dodając nowe elementy, wprowadzając dodatkowych bohaterów lub zmieniając charakter tradycyjnych postaci. Właśnie dlatego opowiadacz nie może zrezygnować z inwencji. Przeciwnie - to od jego pomysłowości zależy los snutej historii, tylko on może sprawić, że słuchacze lub czytelnicy poddadzą się jej sugestywności. Nawet jeśli wszystko jest zmyślone, wyssane z palca, opowieść nie przestaje być prawdziwa. Nikt przy zdrowych zmysłach - mówił pisarz - nie ufa hakawatiemu, ale ten, kto kwestionuje prawdę opowieści tylko dlatego, że nie odpowiada ona rzeczywistości (jakkolwiek byśmy tę ostatnią definiowali), błądzi jeszcze bardziej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodzony w 1978 r. Aktywista literacki, filozof literatury, eseista, redaktor, wydawca, krytyk i tłumacz. Dyrektor programowy Festiwalu Conrada. Redaktor działu kultury „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor programów literackich Fundacji Tygodnika Powszechnego.… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2010