Misjonarze, nie posiadacze

Podczas procesji Bożego Ciała czytamy m.in. Ewangelię o rozmnożeniu chleba (Mk 8, 1-9). Kluczem do jej zrozumienia – i wypełnienia – jest pytanie o to, gdzie miało miejsce.

07.06.2015

Czyta się kilka minut

„Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu” (Mk 7, 31). To znaczy, że był po wschodniej stronie Jeziora – w świecie zamieszkałym w większości przez pogan. Zabrał tam uczniów, pokazując główny kierunek ich przyszłej misji. To spośród pogan zebrał się ów „wielki tłum”; to w ich świecie Jezus dokonuje znaku, który jest zapowiedzią Eucharystii. Podkreśla to też powracająca liczba „7”: 7 chlebów, 7 koszów, jak 7 ludów pogańskich zamieszkujących te tereny.

Czy Eucharystia nie jest pokarmem zastrzeżonym tylko dla wiernych? Czy można ją w ogóle obiecywać poganom? Zapytajmy inaczej: a czy możemy jeść ją tylko we własnym gronie? Czy mamy prawo cieszyć się nią, spożywając ją tylko we wspólnotach „wiernych” i „świętych”?

Ewangelia Marka zna dwa rozmnożenia chleba: pierwsze, opisane dwa rozdziały wcześniej (Mk 6, 34-44), dokonało się po zachodniej stronie Jeziora, gdzie Jezus nakarmił garnących się do Niego pobożnych Żydów. Drugie było jednak dla pogan. Czy można więc spokojnie spożywać Eucharystię, nie myśląc o tych, którzy jej nie jedzą? Czy po to wychodzimy na ulice z tym Chlebem, by powiedzieć światu: „nigdy nie będziesz Go jadł. Zobaczcie, jaki mamy skarb! Ale nie dla was”? Dla kogo jest ten chleb? Kto Go spożywa? Nie jesteśmy posiadaczami Eucharystii, jesteśmy jej misjonarzami.

Mówmy konkretnie o nas, o polskim Kościele. Nieco ponad 16 proc. z nas przyjmuje komunię. To nawet nie połowa z tych, którzy co niedzielę chodzą do kościoła. I niespełna jeden na sześciu ochrzczonych. Obchodzi nas ta piątka? Zostawimy ją z jej problemami, czy pozwolimy Jezusowi zaprowadzić nas w środek jej świata? Obchodzi nas Jego wola pójścia do nich z Eucharystią? Obchodzi nas ich głód? Czy nie łatwiejszy jest osąd? Czy jedyne, co potrafimy, to spierać się o to, kto ma prawo do komunii? I czy dopuszczalna jest komunia dla „rozwodników”? Czy to jest optyka Jezusa?

On widzi najpierw to, że „trwają przy Nim”, nazywa ich „Ludem” (choć formalnie do niego nie należą). Widzi więc najpierw to, co Go z nimi łączy, a nie to, co ich oddziela (warto przy tym zadać pytanie: dlaczego przy Nim trwają? Czy nie dlatego, że „dobrze im uczynił wszystko?” – por. Mk 7, 37).

Dalej: widzi ich potrzeby. Wie, skąd przyszli. Jest na nich uważny. Nie wmawia im potrzeb. Patrzy, słucha, rozumie. My pytamy najczęściej: na co człowiek zasługuje? (Czy w obliczu Eucharystii nie jest to najgłupsze i najbardziej niestosowne pytanie? Ktoś z nas zasługuje?). Dlaczego nie pytamy, czego człowiek potrzebuje? Jakie są potrzeby tych, których nie ma przy naszych ołtarzach? Czy potrafimy te potrzeby usłyszeć i rozeznać? Postawić je przed naszymi? Przyznać tamtym pierwszeństwo?

Nie wzywam do rozdawania komunii „na lewo i prawo”. Chrystus nakarmił tych ludzi, rozmnażając dla nich nie tylko chleb, ale także „kilka rybek”. Najwyraźniej Jezusa można dawać nie tylko w postaciach eucharystycznych. Jest też w słowie, jest w doświadczeniu miłości, jest w uznaniu – w propozycji zaangażowania się, w modlitwie, w całym obszarze caritas. Można nawet powiedzieć, że chleb to nie wszystko. Kult nie wyczerpuje wiary. Choć jest szczytem działania Kościoła, dla nas jest źródłem... do misji. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2015