Między zwierzęciem a mistykiem
Między zwierzęciem a mistykiem
Kamera w rękach filozofów bywa narzędziem niebezpiecznym - przypomnijmy sobie tylko, co potrafi zrobić ze swoim widzem taki na przykład Michael Haneke czy belgijscy bracia Dardenne. Wchodząca właśnie na nasze ekrany "Hadewijch" to również dzieło reżysera z filozoficznym wykształceniem, a zarazem pierwszy film w dorobku Bruna Dumonta, który znalazł się w polskiej dystrybucji. Aż trudno w to uwierzyć, gdy popatrzeć na wysoką pozycję tego filmowca samouka w dzisiejszym kinie europejskim, przypieczętowaną między innymi dwoma canneńskimi Grand Prix (za "Ludzkość" z 1999 i "Flandrię" z 2006 r.) czy Europejską Nagrodą Filmową dla Odkrycia Roku 1997 - za debiutancki "Żywot Jezusa".
Skowyt
Z drugiej strony ostrożność rodzimych dystrybutorów wydaje się całkowicie zrozumiała: kino Dumonta z każdym kolejnym tytułem coraz bardziej...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]