Matka Boska Karmiąca

W medialnej dyskusji o publicznym karmieniu piersią chętnie zaczęto się powoływać na tradycję ukazywania tej czynności w sztuce europejskiej na przestrzeni wieków – w postaci Matki Boskiej karmiącej Dzieciątko Jezus. Nie jest to jednak, wbrew pozorom, jedyny trop!

07.08.2016

Czyta się kilka minut

Andrea Solari, Madonna z zieloną poduszką, ok. 1507-10, Paryż, Luwr. Fot: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Andrea_Solario_002.jpg

Kult maryjny rozwinął się w późnym średniowieczu. Maria postrzegana była wręcz jako współodkupicielka świata. Jej rola w dziejach zbawienia wiązała się z jednej strony z dziewiczym macierzyństwem, z drugiej zaś – z jej współcierpieniem z umęczonym Synem. Aspekt pasyjny ukazywano np. w Pietach, gdzie Maria opłakuje ciało Jezusa zdjętego z krzyża. Zaś kwestię Wcielenia oraz macierzyństwa Marii ujmowano w niezliczonych przedstawieniach Madonny z Dzieciątkiem. Bardzo często w typie zwanym Maria Lactans, który ukazuje właśnie Matkę Boską Karmiącą.

Wizerunki Karmiącej Marii u schyłku średniowiecza były szczególnie popularne w formie niewielkich obrazków, które kupowały osoby prywatne: niektóre wzory były masowo kopiowane w warsztatach malarskich, ponieważ cieszyły się dużym wzięciem. Maria Lactans mogła się także pojawiać w ramach innego przedstawienia – bardzo ciekawym (i słynnym) przypadkiem jest obraz Rogiera van der Weydena „Św. Łukasz rysujący Madonnę” (ok. 1435-40, Boston, Museum of Fine Arts). Dzieło to zostało kilkakrotnie skopiowane jeszcze w XV wieku, a zachowane do dziś egzemplarze (w Monachium, w Brugii i w St. Petersburgu) zachwycają wiernością wobec oryginału.

Wedle legendy, św. Łukasz Ewangelista miał być malarzem i autorem pierwszego portretu Madonny – malowanego „na żywo”, a więc stanowiącego prawdziwy wizerunek, ukazujący autentyczne rysy Marii i Chrystusa. Wiele otoczonych kultem przedstawień Marii z Dzieciątkiem wiązano z tą legendą.

Ale to osobny temat. Dla nas dzisiaj ważne jest, że Rogier van der Weyden zdecydował się ukazać Madonnę pozującą do tego kluczowego obrazu właśnie w trakcie karmienia. Mamy tutaj prezentację tajemnicy Wcielenia: Dzieciątko jest nagie, przez co widzowi ukazane jest Ciało Chrystusa (kontekst eucharystyczny); jednocześnie czynność karmienia podkreśla fizyczne potrzeby niemowlęcia, ponieważ Chrystus to nie tylko w pełni Bóg, ale i w pełni człowiek.

Słynny obraz van der Weydena wpłynął zresztą na wzrost popularności przedstawień Marii Karmiącej w wersji opartej na owym przedstawieniu ze św. Łukaszem.

Oczywiście, wizerunek karmiącej Madonny, będący obrazem macierzyństwa, ma swoje korzenie w tradycjach przedchrześcijańskich. Liczne przedstawienia egipskiej bogini Izydy karmiącej Horusa datowane są od ok 700 r. p.n.e. do IV wieku po Chrystusie.

Warto tu też przypomnieć starożytny mit grecki, wyjaśniający okoliczności powstania Drogi Mlecznej. Chcąc zapewnić swojemu synowi Herkulesowi boskie moce, Zeus położył dziecko przy swej małżonce Herze (gdy ta spała), aby Herkules mógł cichcem pić mleko z piersi bogini. Hera obudziła się jednak i odepchnęła obce niemowlę w trakcie karmienia: wówczas jej mleko trysnęło i utworzyło Drogę Mleczną.

Zauważmy jeszcze, że personifikacja Miłości (Caritas), jednej z trzech cnót teologalnych, ukazywana bywała jako matka karmiąca. Tak właśnie wygląda Caritas w z Ikonologii Cesarego Ripy (1593, ilustrowanej od drugiego wydania z 1603 r.). Dzieło to, zawierające opisy i wizerunki spersonifikowanych pojęć (tworzone w oparciu o tradycje antyczne i średniowieczne), stało się jednym z głównych źródeł inspiracji dla artystów nowożytnych.

A skoro już jesteśmy przy „Caritas”, to zamknijmy ten krótki przegląd historią ze starożytnego Rzymu pt. „Caritas Romana”. Legenda, opisana w I wieku przez rzymskiego pisarza Valeriusa Maximusa, wiąże się właściwie z kultem Pietas (bóstwa przywiązania, pobożności i sumienności), które miało swą świątynię na Forum Olitorium w Rzymie. Otóż rzecz dotyczyła ojca i córki: niejaki Cimon skazany był na śmierć przez zagłodzenie, a w więzieniu odwiedzała go córka Pero. Nie mogła wnieść tam jedzenia, więc aby utrzymać ojca przy życiu, karmiła go... mlekiem z własnej piersi. Jej poświęcenie i miłość zyskały takie uznanie, że ostatecznie jej ojciec został ułaskawiony. Temat „Caritas Romana” wielokrotnie pojawiał się w europejskim malarstwie nowożytnym.  

Jednak karmienie piersią dziecka to nie to samo, co karmienie w ten sposób dorosłego człowieka – niezależnie, co na ten temat mówią wszelakie rzymskie opowieści czy barokowe obrazy. Tymczasem tradycyjny obraz Matki Boskiej karmiącej Dzieciątko ma dodatkową zaletę: jak głosi przesąd, taki wizerunek, trzymany w domu... poprawia kondycję finansową właścicieli.

Dr MAGDALENA ŁANUSZKA jest historykiem sztuki, mediewistką. Autorka popularyzatorskiego blogu o poszukiwaniu ciekawostek w sztuce: www.posztukiwania.pl

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Absol­wentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, doktor historii sztuki, medie­wistka. Ma na koncie współpracę z różnymi instytucjami: w zakresie dydaktyki (wykłady m.in. dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Otwartego AGH, licznych… więcej