Malarstwo Teresy Pągowskiej

Retrospektywną wystawę malarstwa Teresy Pągowskiej prezentuje poznańskie Muzeum Narodowe (Al. Marcinkowskiego 9). Pokazano ponad sto prac artystki powstałych w ciągu ostatnich czterdziestu lat jej pracy twórczej.

Teresa Pągowska (ur. 1926 r.) studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu uzyskując dyplom w pracowni prof. Wacława Taranczewskiego. Debiutowała na słynnej wystawie w 1955 r. w warszawskim Arsenale, która stała się wyrazem buntu wobec socrealizmu i rozpoczęła odwilż w sztuce w okresie poststalinowskim. Artystka otrzymała liczne laury krajowe i zagraniczne, m.in. nagrodę im. Jana Cybisa w 2000 r. Jest profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i doktorem honoris causa ASP w Gdańsku.

Malarstwo Teresy Pągowskiej zaliczane jest do tzw. nowej figuracji. Cechuje je liryczna wyobraźnia, niekiedy o onirycznej inspiracji. Stany psychiczne, emocje, dramatyczne napięcia artystka wyraża malarskim językiem o wyjątkowym wyczuciu kolorystycznym. Praprzyczyną powstania obrazów Pągowskiej jest konkretne zdarzenie, głęboko przeżyte, fascynujące, czasem napełniające lękiem i z nim malarka się zmaga: “walczę z płótnem - moim przyjacielem i wrogiem jednocześnie. Jesteśmy w tym sami - ono i ja". Uproszczenia formy, które stosuje, mają na celu uzyskanie jasności i siły artystycznej wypowiedzi. Jej początkowo ekspresyjne malarstwo fakturalne jest świadomie redukowane do powierzchni pokrytych cienką warstwą farby, a niezamalowane płótno staje się czasami pełnoprawną barwą kompozycji.

W zakresie tematyki w latach 60. - w jej sztuce dominowała uproszczona i przetworzona figura ludzka ukazana w dynamicznym ruchu. “Tym, co zajmuje mnie najgłębiej - mówi Pągowska - jest postać ludzka. Nie tylko ze względu na bogactwo formy. Sądzę, że właśnie człowiek zawiera najwięcej magii treściowej. Postaciom rodzącym się na moich płótnach nie ograniczam życia do jednorazowej egzystencji. Chwilami mam wrażenie, że daję im swobodę działania - ciekawa, jak się zachowają w nowej dla nich sytuacji." Stałym tematem malarstwa Pągowskiej jest kobieta i jej ciało, przedstawione w sytuacjach intymnych, emocjonalnych, odsłaniających zmysłowość, erotyzm. Motywy religijne pojawiały się w jej sztuce w okresie stanu wojennego, tworzy wtedy m.in. kompozycję “Memento", pamięci zamordowanego Grzegorza Przemyka. W latach 90. nowymi tematami są pojedyncze przedmioty powszednie, portrety rzeczy, owoców i zwierząt, a w ostatnim okresie także pejzaże.

“Są obrazy - wyznaje Pągowska - które maluję rok, nawet dłużej. Są takie, które powstają w ciągu tygodnia, to bardzo indywidualne. (...) Maluję codziennie. Kiedy jest jakaś niezależna ode mnie przerwa, w której nie mogę tego robić, to po dwóch dniach chodzę tak wściekła, że bym gryzła. Forma jest ważniejsza niż treść albo równie ważna. Idą w parze. Mam pomysł i próbuję przełożyć go jak najkrócej na obraz. A jeśli jak najkrócej, to znaczy - samą formą, a nie gadulstwem. Nie jestem specjalistką od morza, od kobiet ani od mężczyzn czy zwierząt. Ja jestem ja: Teresa Pągowska, która coś myśli, coś przeżywa i z tego wynika coś, co często mnie zaskakuje."

Wystawa czynna do 7 grudnia br.

(m)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2003