Libańska rewolucja
Libańska rewolucja

Śródmieście stolicy Libanu wypełniają w tych dniach tłumy. Opustoszałe dotąd place w centrum, które niewiele miały do zaoferowania mieszkańcom spoza elit finansowych, opanowali protestujący. Pojawiły się stoiska z tanią kawą, kukurydzą, popcornem i akcesoriami z libańską flagą. Plac Męczenników, rozciągający się przed meczetem Mohammad Al-Amin, pokrywają namioty i sceny – dochodzą z nich pełne goryczy przemówienia, przerywane muzyką.
W południowej części placu dominują pieśni patriotyczne. Libańczycy w różnym wieku, ludzie starsi, rodziny z dziećmi i młodzież, tańczą w rytm muzyki. Grupy nastolatków, wielu w maskach Anonymous – globalnej sieci internetowych aktywistów walczących przeciw ograniczaniu wolności obywatelskich i korupcji – tańczą dabke, tradycyjny arabski taniec. Wszędzie powiewają libańskie flagi.
Wieczorem północ placu zamienia się w wielki...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]