Lewicy strach przed historią
Lewicy strach przed historią

Często ostatnio słychać tezę, że w polskiej polityce głos lewicy zamiera lub funkcjonuje jedynie na obrzeżach życia publicznego, gdyż w głównym nurcie dominują dwie partie prawicowe: jedna bardziej konserwatywna (PiS), druga bardziej liberalna (PO). Jakie są tego przyczyny? Wolno postawić tezę, że wśród licznych słabości lewicy jedną z ważniejszych jest kompletna abdykacja ze sfery szeroko rozumianej polityki historycznej. To kapitulacja tym bardziej dotkliwa, gdyż odbywa się w sferze wyobrażeniowej i tożsamościowej, która ma w Polsce duże znaczenie.
To wręcz niepojęte, ale gdy dziś – 26 lat po odzyskaniu niepodległości – myślimy o polskiej lewicy, nie przychodzi nam do głowy jako pierwsze skojarzenie np. 11 listopada 1918 r. Można odnieść wrażenie, że nurt niepodległościowy – czy też, używając kategorii XIX-wiecznej: narodowowyzwoleńczy – w ogóle nie dotyczy lewicy! Tymczasem...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]