Korach

Księga Liczb 16, 1 - 18, 32

30.06.2009

Czyta się kilka minut

Parsza sprzed dwóch tygodni opisywała bunt Żydów zmęczonych wędrówką po pustyni i nadmiarem spadającej z Niebios manny. Tydzień temu mowa była o kolejnym buncie, wywołanym wieściami zwiadowców, którzy przedstawili Ziemię Obiecaną jako ziemię nie do zdobycia. W tej parszy znajduje się opis buntu ideologicznego. Na jego czele staje kuzyn Mojżesza, lewita Korach, występujący jako obrońca demokracji. Powiada: od Boga wiemy, że wszyscy Żydzi są święci i że wszyscy mają równy dostęp do boskiej Światłości; nie ma więc powodu, by uważać, że więcej świętości mają w sobie Mojżesz i Aron.

Demokracja świętości wyklucza przywileje płynące z urodzenia. Ba, Korach w rozmowie z Mojżeszem chce dowieść, że nawet pretensje proroka do nadzwyczajnej wiedzy nie są uzasadnione, i że to on wie lepiej, jak ma wyglądać strój lewity i w jakim domu powinno być mezuze, zwój modlitw przytwierdzony do odrzwi żydowskiego mieszkania. W ten sposób próbuje pokazać, że rodzeństwo nie ma wiedzy religijnej, która by była tytułem do władzy. Nie wprost pokazuje, że Żydami rządzą uzurpatorzy i że nepotyzm jest faktem.

Korach i jego zwolennicy - co nie jest wprost powiedziane - uważali, że mają taki sam tytuł do rządzenia, co dotychczasowi przywódcy. Domagali się tylko równych praw. Zupełnie jak współcześni populiści, którzy atakują rzekomo skorumpowanych przywódców, by przejąć władzę. Nie dość tego: Mojżesz zdaniem buntowników wykazał się nieudolnością, bo lud wędrując po tym pustkowiu przez dziesiątki lat zginie. Wyprowadził on Żydów z ziemi opływającej w miód i mleko, i w zamian nic nie dał. Okazuje się, że Egipt był niemal krainą cudowną. Cała historia wyjścia z ofiarowaniem Tory traciła wszelki sens.

Sam Bóg jednak wstawia się za swoim sługą. Ziemia pochłonęła zbuntowanych, a na znak wybrania laska Arona zakwitła i wyrosły na niej przez noc dorodne migdały.

Wieki później rabi Akiwa stwierdził, że Korach i jego kompania nie mają szansy na zbawienie i pozostaną w szeolu na wieczność. Tora została dana po to, by zapanował pokój, podczas gdy on chciał skłócić Izrael. Rabini wskazują na dwie odmiany dyskusji. Jedne są na chwałę Niebios (te służą pokojowi), drugie są popisem czystej swarliwości. Talmud można czytać jak zapis poważnych sporów i przyjętych rozstrzygnięć. Najwięcej miejsca zajmują dyskusje między dwoma szkołami religijności. Jedną reprezentuje dom Hillela, drugą dom Szamaja, pierwsza jest uznana za umiarkowaną, a druga za surową wersję judaizmu. Różnice dotyczą wszystkiego: od ustalenia daty szabatu po trudne kwestie prawne, jak choćby co powinno być błogosławione najpierw: chała czy wino. "Przegrane" czy gorsze argumenty nie są wyklinane - każdy czytelnik może sam śledzić historyczne dysputy i wyrabiać sobie własną opinię. Na tym polega istota studiowania: samemu trzeba wejść w dawne argumenty i je przeanalizować. Wartością samą dla siebie jest poznawanie Tory pisemnej i ustnej, a studiowanie oznacza roztrząsanie, badanie, szukanie. Różnice zdań są w judaizmie czymś cenionym i oczywistym. Coś takiego jak religijne dogmaty, czyli przyjęte "na wiarę", bez dyskusji zasady nie istnieją. Tak jest właśnie ze sporami na chwałę Boga. Zaliczamy do nich te, które przetrwały wieki i wymagają nieustannie zastanowienia. W nich chodzi o sprawy dla istnienia religii ważne.

Są też spory zbędne, w których chodzi o ambicje własne i pretensje do władzy. Te spory z niebiosami, jeśli nawet na wolę Boga się powołują, z samym studiowaniem nic wspólnego nie mają. Tak było z Korachem. Sprzeciwił się władzy, wysunął nawet argumenty, ale nie o sprawę mu chodziło, a tylko o własne interesy. Można rzec, jak dowiadujemy się z talmudycznego traktatu "Sentencje Ojców" (Pirke Awot, 5, 20), historia Koracha jest wzorcową historią negatywności. "Wszelka dysputa na chwałę Niebios ma konstruktywne rezultaty; a ta, która nie jest prowadzona dla dobra Niebios, nie będzie miała dobrego skutku. Jaki rodzaj sporów toczył się dla dobra Niebios? To była dysputa między Szamajem i Hillelem. A która nie była na chwałę Niebios? Spór Koracha i jego kompanii".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2009