Koniec przywileju

Włoski Kościół ma oddać zaległe 5 mld euro podatku od nieruchomości. Tak zadecydował Trybunał Sprawiedliwości UE.
z Florencji

20.11.2018

Czyta się kilka minut

 / TONI ANZENBERGER / FORUM
/ TONI ANZENBERGER / FORUM

Dawid pokonał Goliata” – triumfuje szkoła podstawowa Montessori w Rzymie, która odwołała się od poprzedniego, korzystnego dla Kościoła wyroku sądu w Luksemburgu. „Zwycięstwo laicyzmu nad państwowym klerykalizmem” – oceniła decyzję Trybunału Silvia Manzi, szefowa Włoskich Radykałów. Zdaniem Kościoła nie stało się nic nadzwyczajnego.

Problem istniał od 2006 r., kiedy rządzący ówcześnie Włochami i szykujący się do następnych wyborów Silvio Berlusconi obdarzył Kościół przywilejem niepłacenia podatków. W październiku 2010 r. Komisja Europejska, w odpowiedzi na skargę włoskiej partii radykalnej, uruchomiła postępowanie w sprawie naruszenia przez państwo włoskie zasad konkurencji i stosowania przez nie bezprawnej pomocy wybranym instytucjom. Zdaniem Radykałów wyłączenie Kościoła z płacenia podatków od nieruchomości, nawet w przypadku budynków wykorzystywanych także w celach komercyjnych (np. szkół, szpitali czy hoteli), było niezgodne z prawem europejskim. Żądali, aby Komisja Europejska nakazała Kościołowi włoskiemu spłatę zaległych podatków.

W 2012 r. KE uznała jednak, że „zebranie podatków od Kościoła jest absolutnie niemożliwe z powodu trudności organizacyjnych”. Tę decyzję podtrzymał cztery lata później Trybunał Unii Europejskiej (niższa instancja Trybunału Sprawiedliwości UE). Innymi słowy, obie instytucje uznały, że nie da się jednoznacznie ocenić, w którym miejscu kończy się działalność charytatywna i zaczyna komercyjna Kościoła (czy np. prowadzone przez zakony noclegownie dla pielgrzymów to hotele komercyjne?), a tym samym oszacować wysokość przychodów wynikających z tej drugiej działalności. Zwłaszcza że trzeba by było przedzierać się przez rachunki bankowe i zapisy katastralne z minionych lat (2006-11). Także Stowarzyszenie Gmin Włoskich (ANCI) – to gminy nakładają podatek na nieruchomości – oznajmiło, że wyliczenie wysokości podatku byłoby niezmiernie trudne. Szkoła Montessori, nie godząc się z tymi wyrokami, podkreślała, że polityka finansowa państwa faworyzuje szkoły religijne kosztem szkół świeckich. W 2015 r. papież Franciszek orzekł zaś, że „jeżeli jakiś klasztor funkcjonuje też jako hotel, powinien płacić podatki”.

W listopadzie tego roku TSUE odrzucił werdykt Trybunału UE, uznając, że problemy organizacyjne są „zaledwie trudnościami wewnętrznymi Włoch”, w żadnym razie nieusprawiedliwiającymi zwolnienia z podatku.


Czytaj także: Jezus nad Rzymem - Edward Augustyn o Kościele we Włoszech


Na przełomie 2011 i 2012 r. ówczesny rząd Mario Montiego, zmagający się z odziedziczonym po rządzie Berlusconiego kryzysem i pragnąc uniknąć kary ze strony KE (która wtedy prowadziła postępowanie przeciw Włochom), zdecydował, że zlikwidowane zostaną wszelkie zwolnienia od podatków w przypadku instytucji nieprowadzących wyłącznie działalności charytatywnej. Jeśli chodzi o posiadłości kościelne, nie wystarczało już, że w ich obrębie znajdowała się struktura religijna. Owszem, sama świątynia nadal była zwolniona od podatku, ale już nie np. szkoła, prowadzona obok przez Kościół. Od tego czasu włoski fiskus bierze pod uwagę konkretne funkcje spełniane przez należące do Kościoła instytucje, oddzielając działalność charytatywną od komercyjnej i naliczając podatek od tej drugiej. To samo dotyczy zresztą wszystkich innych instytucji, a więc partii, związków zawodowych, stowarzyszeń czy klubów. Wyjęte z tego obowiązku są nieruchomości związane z kultem, opieką społeczną i działalnością charytatywną, czyli np. kościoły czy stołówki dla bezdomnych.

Montessori i włoscy Radykałowie uważali, że rozwiązanie przyjęte przez rząd Montiego niewystarczająco zabezpieczało interesy państwa oraz obywateli i że Kościół powinien także płacić podatki za kolejne lata, nie tylko za okres 2006-11. Ale TSUE podtrzymał decyzję o wyłączeniu z opodatkowania wszelkich nieruchomości, w których prowadzi się działalność charytatywną.

„Ten wyrok potwierdza, że Trybunał uznaje działania charytatywne Kościoła katolickiego” – skomentował bp Stefano Russo, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Włoch, aczkolwiek nie ukrywał, że jednocześnie może on jej zaszkodzić.

Radykałowie zapowiadają, że to nie koniec walki. Teraz będą żądali, aby Kościół zapłacił zaległe podatki od 1992 r., czyli odkąd wprowadzono podatek od nieruchomości. Ich zdaniem w grę wchodzi suma 13-14 mld euro.

„To wyrok historyczny – mówi prawnik Edoardo Gambaro, jeden z autorów apelacji. – Jeżeli Włochy nie zbiorą zaległych podatków, Komisja UE rozpocznie postępowanie, które będzie drogo kosztowało obywateli”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 48/2018