Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jak pokazał rozpisany na dwa zgromadzenia Synod o Rodzinie, instytucja ta zyskuje we współczesnym Kościele na znaczeniu. Staje się miejscem otwartej dyskusji pomiędzy biskupami (debaty o wadze i temperaturze dawno nie spotykanej) i inspiracji do zmian w papieskim nauczaniu. Obecnie zaś jesteśmy w przededniu zgromadzenia Synodu o Młodzieży – który w aktualnym kontekście skandali, dotyczących tuszowania molestowania nieletnich przez księży, może być równie gorący, co poprzednie zgromadzenie synodalne.
Papież podejmuje bardzo odważny ruch: dotąd Synody posiadały charakter jedynie doradczy, oficjalnym rezultatem każdego z nich były adhortacje pisane „z inspiracji Synodu” samodzielnie przez papieża. W nowej Konstytucji Franciszek zdecydował, że elementem nauczania papieskiego może stać się dokument przygotowany przez Synod – po zatwierdzeniu przez Biskupa Rzymu. Synod zyskuje więc istotnie większe znaczenie.
Stałe prawne umocowanie uzyskał także proces konsultacji prowadzonych przed zgromadzeniem Synodu w Kościołach lokalnych – wprowadzony przed Synodem o Rodzinie w postaci rozesłanej ankiety. Tę decyzję Franciszek uzasadnia w swoim dokumencie teologicznie, wskazując, że biskupi nie tylko są nauczycielami, ale także uczniami – i że powinni wsłuchiwać się w głos Ludu Bożego, przez który przemawia Bóg.
Dokument można by uznać za zdecydowane wzmocnienie kolegialności i decentralizację Kościoła, można by – gdyby nie pewne szczegóły „techniczne” procesu synodalnego określone w „Episcopalis communio”. Wzmacnia ona bowiem rolę i kompetencje Sekretariatu Synodu, który staje się odpowiedzialny za zebranie głosów pojawiających się w ramach konsultacji, ich „integrację” i przygotowanie wstępnych dokumentów synodalnych. Również Sekretariat jest odpowiedzialny za redakcję dokumentu końcowego.
Podczas Synodu o Rodzinie pojawiały się liczne napięcia pomiędzy Sekretariatem a częścią biskupów uczestniczących w Synodzie. Nowa Konstytucja nie daje jasnej odpowiedzi, w jakim zakresie i w jaki sposób biskupi mogliby wpływać na końcową postać rozstrzygnięć synodalnych, gdyby mieli inną ich wizję niż Sekretariat Synodu.
Można powiedzieć, że papież chciałby jak najszerszej debaty we wspólnocie Kościoła, ale – ponieważ rezultat tej rozmowy ma mieć „pieczęć” nauczania papieskiego – chce także zachować nad ową debatą kontrolę.
„Episcopalis communio” jest ważną próbą wprowadzenia idei kolegialności i decentralizacji Kościoła do rzymskokatolickiej kościelnej praktyki. Pokazuje ona jednak, jak trudne jest to zadanie w kontekście łacińskiej – od wieków scentralizowanej i zhierarchizowanej tradycji.
CZYTAJ TAKŻE