Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wchodzimy w ten świat stopniowo, poprzez monologi wewnętrzne kolejnych postaci, przede wszystkim (ale nie tylko) kobiecych. I do końca towarzyszyć nam będzie podwójność: wskrzeszana w monologach przeszłość i mimochodem jakby szkicowana, fragmentarycznie pokazywana teraźniejszość.
Dziwna zresztą ta teraźniejszość: niby tu i teraz, z pandemią i wojną w tle, niby zwykła nadmorska miejscowość letniskowa z wybudowanym niedawno hotelowym molochem, który góruje nad okolicą, ale nic tu normalnie nie działa, nawet ów hotel zwany H’oteliskiem, który miał rzekomo realizować coś w rodzaju ekologicznej utopii. Jakby zanikała pamięć długofalowych celów, którym nasze działania miały służyć, jakby kruszały związki przyczynowo-skutkowe albo powoli wyłączano naszemu światu dopływ życiodajnej energii, nie mówiąc już o przerwach w dostawie internetu. „Co w końcu jebnęło, czy jak się teraz nazywa w moim języku ojczystym kompletny reset na łączach rzeczywistości?” – zastanawia się Polka ze Szwecji, zaangażowana do zarządzania H’oteliskiem. Co więcej, stan postępującego rozkładu nikogo zdaje się nie dziwić. A świadomość bohaterów krąży często między jawą a snem.
Mamy więc preludium końca, początek apokalipsy? Może tak, choć ten wątek wcale nie wybija się na plan pierwszy. Może to tylko metafora stopniowego przechodzenia do innej rzeczywistości, przełomu także i biologicznego. Dogodny czas podsumowań i rozliczeń dotychczasowego życia. Bo głos – zwłaszcza kobiet – mocno w tej powieści wybrzmiewa, a jest to głos będący pochwałą niezależności, prawa do wyboru i wybijania się na niepodległość. Dodajmy jeszcze, że w rozbitych na osobne całostki monologach powracają te same postaci, a uważny czytelnik może nakreślić mapę powiązań między nimi, sieć zależności – także emocjonalnych i erotycznych – która sprawia, że „Późne życie” jest rzeczywiście powieścią, a nie zbiorem opowiadań.
Inga Iwasiów jest pisarką i badaczką literatury, wypowiada się też mocno i odważnie w sprawach publicznych. W jej nowej powieści nie ma jednak zupełnie publicystycznego tonu ani tym bardziej polityki, a diagnoza współczesności – bo to jest także podsumowanie minionych trzech dekad – postawiona została zupełnie innymi środkami. Co nie znaczy, że nie jest mocna. I odważna. ©℗
Inga Iwasiów PÓŹNE ŻYCIE Wydawnictwo Drzazgi, Okoniny 2023, ss. 295