Jom Kipur

Siódmego miesiąca roku, w miesiącu Tiszri, zaczął się już nowy rok – 5780.

07.10.2019

Czyta się kilka minut

Wysłuchaliśmy dźwięków szofaru, zjedliśmy w niedzielę uroczysty seder i przez najbliższe dziesięć strasznych dni wszystkie istoty na ziemi, nawet ryby i raki, drżąc będą czekać na wyroki najwyższego sądu. Będą czekać wyznając swoje grzechy i złe uczynki, by ostatecznie w dzień Jom Kipur, w dzień pojednania, Księga Życia została opieczętowana. Teraz już zapadła decyzja, kto żyć będzie, bo życie samo jest nagrodą za zdolność pojednania z bliskimi i Bogiem przez skruchę i to, co w hebrajskim nazywane jest teszuwa, powrót do Boga. To święto uczy, że bez skruchy i wybaczenia świat istnieć nie może. Nie mogą istnieć rodziny, przyjaźnie, wspólnoty, narody. Jom Kipur jest dniem oczyszczenia i nowego początku. Wymieniane są po kolei wszystkie możliwe ludzkie grzechy i przewiny. Wierni bijąc się w piersi, proszą Najwyższego o zmiłowanie, wierząc w szczelinę światła i łaski, przez którą przecisną się do życia i błogosławieństw.

W ten dzień czytamy jako haftarę (rodzaj komentarza do głównego czytania) Księgę Jonasza. Talmud nakazuje, by po południu w Jom Kipur wysłuchać z Księgi Kapłańskiej fragmentów dotyczących zabronionych stosunków seksualnych (Kpł 18, 1-30), a także przypomnieć sobie Jonasza. „Gdziekolwiek napotkamy (w Tanach) Świętego Jedynego, Błogosławiony On, napotkamy również świadectwa Jego pokory” . W tym fragmencie nauk talmudycznych znajdziemy wiele przykładów wziętych z Biblii na temat pokory Boga. Jest to dzień łaski i litości, w którym wierni mają odczuć, że nic nie jest w tym świecie trwałe i mocne, poza miłością Boga i Jego gotowością do udzielenia ludziom przebaczenia. Księga Jonasza ukazuje łaskę Najwyższego, która obejmuje również pogan i obcych. Takimi byli mieszkańcy Niniwy. Nie jest ważne, czy ich skrucha była pełna. Ważne, że są ludźmi, stworzeniami Boga i jako takim należy wybaczać i mieć ich w swej opiece. Odnajdujemy w ostatnim zdaniu Księgi Jonasza słowa Boga: czyżbym nie miał się troszczyć o Niniwę, w której mieszka 120 tysięcy dusz, o ludzi, którzy nie odróżniają prawicy od lewicy, i o ich stworzenia? Bóg nie twierdzi, że dba o nich, bo się oczyścili, nawrócili, że ich skrucha była pełna. Nie. Bóg dba o nich niezależnie od tego, kim są. Domaga się od Jonasza, by tak samo dbał o krzak rycynusa i o Asyryjczyków nie dlatego, że mają czemuś służyć, że są potrzebni, moralni, ale dlatego, że są. Bóg kwestionuje pogląd Jonasza, dla którego każdy grzech powinien być policzony i za każdy należy odpowiedzieć. Uczy nas, że teszuwa jest tą szczególną relacją, w której zło przez nas popełnione nie ginie, ale że dzięki skrusze nie jest już przeszkodą w budowaniu mocnego związku ludzi z Najwyższym. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 41/2019