Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wystawę retrospektywną Jerzego Kaliny pt. „Nie-Bo” pokazuje Muzeum Narodowe we Wrocławiu (pl. Powstańców Warszawy 5). Prezentacja wykorzystuje ponownie zestawione i obdarzone nowymi znaczeniami elementy z wcześniejszych instalacji oraz przedstawień teatralnych. „Przestrzenie intencjonalne, które tworzy ze (...) zwyczajnych przedmiotów - pisze o Kalinie Mariusz Hermansdorfer - są powszechnie zrozumiałe dla większości ludzi. Dzięki temu artysta ma gwarancję aktywnego uczestnictwa tych, do których kieruje swoje posłanie. Inspirowany przez sprawy i problemy ważne dla społeczeństwa, narodu, proponuje sztukę zaangażowaną w polską rzeczywistość, nie pozbawioną jednak cech uniwersalnych”.
Jerzy Kalina (ur. 1944) ukończył Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie pod kierunkiem prof. Stefana Gierowskiego. Uprawia sztukę akcji, którą cechuje rytuał i obrzęd. Konfrontuje sztukę z codziennymi realiami używając do swoich akcji i instalacji przedmiotów, rekwizytów codziennych, typowych, banalnych, a nawet kiczowatych czy jarmarcznych. Posługuje się zarówno środkami rzeźbiarskimi, jak i malarskimi komentując aktualne sytuacje i bieżące wydarzenia. Największy rezonans społeczny przyniosły mu prace wykonane w latach 80., zwłaszcza instalacje zrealizowane w kościołach (m.in. „Relikwiarz”, z wykorzystaniem sutanny zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki, „Żłobek Bożenarodzeniowy” z Dzieciątkiem w otwartym bagażniku fiata). Jest projektantem grobowca ks. Jerzego Popiełuszki przy kościele św. Stanisława w Warszawie i jego pomnika--krzyża na tamie wiślanej oraz opraw plastycznych uroczystości polowych podczas pielgrzymek Jana Pawła II w 1987 i 1991. Jerzy Kalina wypowiada się także w twórczości teatralnej i filmowej. Jego dorobek artystyczny jest ogromny, chociaż w dużej części cechuje go efemeryczność.
„Sztuka - uważa Jerzy Kalina - to chwytanie momentów życia w plastyczny kształt. Bierze się z podpatrywania rzeczywistości, z dotykania historii, z wąchania czasu. Poprzez sztukę mówimy o wartościach, które człowieka budują i ocalają jego egzystencję. Kiedy postrzegam coś ważnego, chcę się tym dzielić, więc przekładam to na język plastyki”.
Wystawa czynna do 15 czerwca br.