Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jeszcze niedawno Netanjahu nie domyślał się nawet, że jego polityczny żywot przedłużą epidemia i wróg numer jeden, który kosztem własnej partii i obietnic wyborczych zdecyduje się na współdzielenie władzy. Sąd Najwyższy zgodził się, by pełnił on urząd premiera mimo trzech zarzutów korupcyjnych. Te już 24 maja zaprowadzą go przed sąd. Będzie pierwszym urzędującym premierem Izraela, który znalazł się w takiej sytuacji.
Nowe rozdanie Netanjahu chce zacząć od kontrowersyjnej decyzji o aneksji tej części Zachodniego Brzegu Jordanu, gdzie są osiedla żydowskie. „Pozwólmy Izraelowi to zrobić – napisał w dzienniku „Haaretz” Gideon Levy, dziennikarz ostro krytykujący izraelską politykę w Palestynie. – Aneksja zakończy wreszcie kłamstwa i nakaże spojrzeć prawdzie w oczy. A prawda jest taka, że ta okupacja się nie zakończy, Izrael nigdy nie miał innego zamiaru”. ©