Filozof wieku wykluczonych

Przyjaźnił się z ks. Józefem Tischnerem, brał udział w filozoficznych kolokwiach z udziałem Papieża w Castel Gandolfo, organizowanych przez Instytut Nauk o Człowieku. Paul Ricoeur, jeden z najwybitniejszych filozofów, skończył 90 lat.

09.03.2003

Czyta się kilka minut

Jego życie i twórczość burzą stereotyp, że filozof to człowiek, który marnuje czas, dzieląc włos na czworo. Ricoeur interesuje się problemami społecznymi i politycznymi, np. w latach 70., jako przedstawiciel „Amnesty International”, jeździł do Czech i bronił działaczy Karty 77. Jego refleksja filozoficzna naznaczona jest okropnościami minionego stulecia. W jednym z wywiadów powiedział, że XX w. był „wiekiem wykluczonych”; dlatego należy zapomnieć o przeszłości, gdyż w niej „ukryta jest nasza tożsamość zraniona przez dwa wielkie projekty XX w. - nazizm i bolszewizm”.

Często podejmuje problem zła i cierpienia. W książce „Symbolika zła” z 1986 r. notuje: „Problem zła w sposób najintensywniejszy prowokuje do myślenia, a zarazem w sposób najbardziej podstępny zachęca do mówienia byle czego; jak gdyby zło było zawsze niedojrzałym problemem, gdzie cele rozumu przekraczają środki”. Tadeusz Gadacz, który słuchał jego wykładów w Krakowie, pisał: „W odczycie francuskiego filozofa, który stanął wobec samobójczej śmierci syna, jak refren powracało pytanie: Dlaczego ja? Dlaczego moje dziecko? Wydawało się, że filozof pyta, aby uzyskać odpowiedź. W pewnym momencie dotarło do mnie, że są to pytania, które - wbrew pozorom - odpowiedzi nie szukają, ale stanowią rodzaj skargi; skargi wyłaniającej się z owej szczeliny metafizycznej, między pytaniem, które filozof musi sobie postawić, a odpowiedzią, która nigdy nie wystarcza, która nigdy się z pytaniem nie schodzi, nie zamyka się więc w krąg wiedzy”. A jednakmimo wszystko, twierdzi Ricoeur, trzeba żyć dalej.

Urodził się 27 lutego 1913 r. w Valence. Studiował filozofię w Rennes i Paryżu. W 1940 r. trafił do niemieckiej niewoli. Po II wojnie światowej był współwydawcą czasopisma „Esprit”. Po przejściu na emeryturę wykładał na uczelniach amerykańskich i kanadyjskich, m. in. jako następca wybitnego teologa i filozofa protestanckiego Paula Tillicha na słynnej Divinity School uniwersytetu w Chicago. Twórczości Ricoeura nie sposób przypisać do jednego kierunku filozoficznego. Filozof czerpie z wielu źródeł: zainteresowanie kłopotami, jakie trapią człowieka w jego codziennym zmaganiu z rzeczywistością, zawdzięcza egzystencjalizmowi Gabriela Marcela, którego był uczniem. Metodę uprawiania filozofii, fenomenologię, przejął od Edmunda Husserla, z którym jednocześnie toczył ciekawe polemiki. To jednak, co przyniosło Ricoeurowi uznanie, wiąże się z hermeneutyką.

Jej celem jest czytanie i rozumienie tekstów. Dla Ricoeura oznacza to otwarcie na to, co tekst objawia, czemu daje świadectwo. Nie przypadkowo pojawiają się tu kategorie zaczerpnięte ze słownika religijnego. Ricoeur jest myślicielem par excellen-ce chrześcijańskim, a jego hermeneutyka biblijna stanowi istotne źródło inspiracji dla jego teorii interpretacji tekstów w ogóle. Ricoeur jest przekonany, że opowieści biblijne (historia Kaina i Abla) czy literackie (dzieje bohaterów Dostojewskiego) więcej mówią o człowieku niż spekulatywne dociekania metafizyczne. To jemu refleksja religijna zawdzięcza, że „mit” przestał znaczyć tyle, co „bajka”, nieprawdziwa, zmyślona historia. Ricoeur wykazał, że mit odsłania prawdę, choć odmienną od tej, o jakiej mówią nauki szczegółowe. To francuski filozof dowiódł wreszcie, że symbol odsłania nową, całkowicie inną rzeczywistość, czy - jak sam mówił - „daje do myślenia”.

Po polsku ukazały się następujące książki: „Egzystencja i hermeneutyka. Rozprawy o metodzie” (1975), „Język, tekst, interpretacja” (1989), „Podług nadziei. Odczyty, szkice, studia” (1991). W kwietniu nakładem „Znaku” ukarze się jego nowa książka „Myśleć biblijnie” (współautorem jest biblista Andre LaCocque).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 10/2003