Reklama

Ładowanie...

Farmaceutyczne grzechy główne

24.11.2006
Czyta się kilka minut
Według niektórych lekarzy i farmaceutów, wielcy producenci leków działają jak mafia. Ich przedstawiciele docierają do Kongresu USA, w Brukseli pukają do gabinetów komisarzy, a w Polsce próbują wywierać nacisk na rząd.
W

W lutym na niektórych oddziałach onkologicznych pojawiła się nadzieja. Miała eleganckie buty, nienagannie skrojony garnitur oraz gustowną czarną aktówkę pod pachą. Była pracownikiem firmy farmaceutycznej i przyniosła nowy, niezwykle drogi lek dla śmiertelnie chorych. Oferowała go za darmo. Były to aż trzy pełne kuracje, ale... kazała je podzielić na dawki dla 10 osób. Chorym starczało to tylko na rozpoczęcie leczenia - resztę mieli wywalczyć od Narodowego Funduszu Zdrowia. Przedstawiciele firm farmaceutycznych, którzy rozdawali próbki leków, uczyli pacjentów, jak ma wyglądać podanie do NFZ o refundację leku. Jeśli zaś spotkają się z odmową - jak przygotować skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich. Czasem proponowali założenie stowarzyszenia lub poproszenie o wsparcie już istniejącego. W rzeczywistości jednak wcale nie chodziło o sfinansowanie dalszego ciągu kuracji, ale o...

15009

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]