Ładowanie...
„Estonia”: nowe pytania
„Estonia”: nowe pytania
Katastrofa promu „Estonia” – najtragiczniejsza, jaka zdarzyła się w czasie pokoju na morzach Europy (zginęły 852 osoby) – na lata zjednoczyła Estończyków, Szwedów i Finów.
W międzynarodowym raporcie z 1997 r. uznano, że prom zatonął na skutek wad konstrukcyjnych furty dziobowej. Rodziny ofiar utrzymywały jednak, że nie tłumaczy to szybkości, z jaką poszedł na dno, i odgłosu metalicznego uderzenia, który wspominali ocalali. Ich hipotezę – o dziurze w lewej burcie promu, powstałej wskutek zderzenia z obiektem o masie od 1 tys. do 5 tys. ton (spekulowano, że mógł to być okręt podwodny) – uwiarygodnia serial dokumentalny, emitowany właśnie w Skandynawii. Jego twórcy, Henrik Evertsson i Bendik Mondal, powstrzymują się od ocen, ale przedstawiony w nim materiał (m.in. zdjęcia podwodne) został uznany przez władze za wiarygodny i wznowiono dochodzenie. Jeśli podważy ono oficjalne ustalenia, będzie to oznaczać gorzki tryumf dla rodzin ofiar – oraz trudne pytania pod adresem rządów Estonii, Szwecji i Finlandii. ©℗
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]