Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
PRZEMYSŁAW WILCZYŃSKI: W raporcie z badań prowadzonych już po powrocie do szkół piszecie, że to kluczowy moment dla edukacji. Dlaczego?
JĘDRZEJ WITKOWSKI, SZEF CENTRUM EDUKACJI OBYWATELSKIEJ: Bo wracamy do innej szkoły niż ta sprzed marca 2020 r. Po pierwsze, mamy uczniów ze znacznie większym zróżnicowaniem wiedzy – nauka zdalna pogłębiła nierówności. I jeśli już teraz nie weźmiemy tego pod uwagę, to nie tylko najsłabsi zostaną z tyłu, ale też znacznie trudniejsza będzie praca nauczycieli. Powód drugi: uczniowie wracają z bagażem psychicznych obciążeń.
Jaka jest skala problemu?
W ankietach zadaliśmy m.in. pytanie, z jakimi emocjami wracają. Tą najczęściej wskazywaną spośród dziewięciu do wyboru był stres, wybrany przez ponad 70 proc. pytanych. Kolejne były: strach, zniechęcenie i niepewność. Co ważne, ponad połowa wybierała emocje tylko negatywne.
O czym to świadczy?
Zważywszy, że odpowiedzi udzielano tuż po powrocie, można je uznać za odzwierciedlenie tzw. lęków antycypacyjnych: uczniowie mówią o stresie i niepewności, bo po prostu z tym kojarzy im się szkoła, jaką znają. Co ciekawe, wśród nauczycieli znacznie większy odsetek pytanych deklarował motywację i chęć do działania. To nie oznacza, że w tej grupie nie ma problemów – ponad połowa pytanych przez nas pedagogów deklaruje, że aby odnaleźć się w pracy po powrocie, potrzebują wsparcia psychologicznego. A ono w polskim systemie nie jest w ogóle dla kadry nauczycielskiej przewidziane.
Co dało nam nauczanie zdalne?
Dla wielu nastolatków było doświadczeniem emancypacyjnym. Zobaczyli, że edukacja z mniejszą liczbą kontroli, za to z większą elastycznością – i co do formy nauki, i co do treści – jest możliwa. Być może dlatego ci uczniowie nie chcą wracać. W naszych badaniach zaskakująco duża część respondentów mówi, że edukacja stacjonarna jest dla nich doświadczeniem trudniejszym. To ważny wniosek na najbliższe miesiące – zmieniać szkołę, która zamiast wzmacniać uczniów, sens swojego istnienia sprowadziła do przygotowania ich do egzaminów. ©℗
JĘDRZEJ WITKOWSKI jest doktorem nauk społecznych, autorem programów i materiałów edukacyjnych. Prezes zarządu Centrum Edukacji Obywatelskiej.