Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dialog między prawosławiem a katolicyzmem, dialog między chrześcijaństwem a judaizmem i islamem to obowiązkowe elementy współczesności dla wiary chrześcijańskiej. Przeżywa wzloty i upadki, a mimo wysiłków, jedność chrześcijan wciąż nie zbliża się do osiągnięcia pełni.
Co tak naprawdę nas oddala od siebie? Olivier Clément, jeden z najwybitniejszych współczesnych teologów, przez ponad 50 lat zmagał się z tym pytaniem. Nazywano go "słońcem" prawosławia. Przez 30 lat - ateista i wyznawca marksizmu. Przez kolejnych 57 - oddany chrześcijanin.
Do grona najbliższych Clémentowi osób należeli Patriarcha Konstantynopola Atenagoras, Jan Paweł II czy brat Roger z Taizé. Więzy przyjaźni, bardziej niż ekumenizm na poziomie oficjalnego dyskursu teologicznego, były dla niego podstawą dialogu międzywyznaniowego. Promował dialog "otwarty, gdzie nikt nie dominuje". Powtarzał często za Janem Pawłem II: "W stosunkach z prawosławiem życzę sobie komunii, nie jurysdykcji".
Olivier Clément zmarł w styczniu tego roku. "Pamiętniki nadziei", swego rodzaju duchowy testament, ukazał się w języku polskim jeszcze przed śmiercią wybitnego teologa. Zapis rozmów, które przeprowadził z Clémentem francuski dziennikarz Jean-Claude Noyer, został w polskich mediach niezauważony, a szkoda.
To wnikliwa panorama chrześcijaństwa. Jej autor posługując się językiem i obrazem teologii, mówi o ludzkich namiętnościach i zmaganiach (matek, ojców, małżonków, kapłanów, samotnych). Koncentruje się na tym, co proste i ważne w codzienności. Zgrabnie posługuje się elementami mistyki żydowskiej, czerpie z hinduizmu, prawosławia. Tekst obfituje w liczne odwołania do historii, sztuki, literatury i myśli teologicznej Jean'a Danielou, Henri de Loubaca i św. Tomasza z Akwinu. Ale także pojawia się filozofia Kierkegaarda, Newman, Nietzschego, Freuda - tym ostatnim teolog nadaje miano poniekąd "budowniczych Kościoła".
Najważniejszy jednak wątek to przyszłość Kościołów. Clément zapytany o to, jakie oblicze Kościoły powinny przyjąć w przyszłości, z właściwą sobie stanowczością i dystansem, wskazuje na Wspólnotę ekumeniczną z Taizé jako prototyp Kościoła na współczesne czasy. "Bóg, którego (młodzi) odkrywają w Taizé, nie jest Bogiem moralizującym, ani karzącym, lecz (…) zmniejszającym nasze poczucie samotności, pozwalającym odzyskać zaufanie, i jeśli nie radość życia, to przynajmniej chęć do życia. To bardzo dużo!"