Efektywny menedżer – reaktywacja

W ramach prezentacji koncepcji nowego, lepszego podręcznika do nowej, lepszej historii, w Moskwie zaprezentowano niedawno nową, lepszą interpretację zbrodni katyńskiej. Otóż Rosjanie już się jej nie wypierają - jednak podkreślają, że nie była to wyłącznie kwestia politycznej racjonalności, ale i odpowiedź na śmierć wielu dziesiątków tysięcy czerwonoarmistów w polskiej niewoli po wojnie roku 1920 - której inicjatorem była nie Rosja Radziecka, ale jaśniepańska Polska, rzecz jasna.

26.08.2008

Czyta się kilka minut

Żądne wiedzy rosyjskie dziatki nauczą się ponadto m.in., że: Hołodomor (straszliwy głód na Ukrainie) został spowodowany wyłącznie przez warunki pogodowe, a nie planowe działanie władzy; terror był po prostu racjonalnym instrumentem służącym realizacji zadań rozwoju narodowo-gospodarczego; Stalin był "efektywnym menedżerem", działającym w konkretnej sytuacji historycznej - i jako szef państwa chronił system, konsekwentnie wspierając transformację kraju w społeczeństwo przemysłowe, kierowane z jednego centrum. Ponieważ skala aresztowań wymyka się podobnej racjonalizacji, nauczycielom zaleca się, by nie podawali ogólnej liczby represjonowanych - a tylko skazanych na śmierć i rozstrzelanych. W ten sposób ofiarami represji w cudowny sposób przestają być miliony zmarłych w łagrach wskutek zimna i głodu. Generalnie, nowy podręcznik ma na celu skoncentrowanie uwagi uczniów na wyjaśnieniu motywów i logiki postępowania władzy, zaś odwrócenie uwagi od jej czynów, prezentując złożoną sytuację Stalina jako lidera kraju, któremu wkrótce miała zagrozić wielka wojna.

Katyń jako sprawiedliwa historyczna zemsta? To może podziałać, wszelako dziwi mnie, że Putin i jego oprycznicy nie wpadli jeszcze na pomysł wzmożenia efektywności stalinowskiego przekazu poprzez akcent osobisty. Myślę tutaj o wykorzystaniu niejakiego Dadajewa. Nie, nie Dudajewa - tego akurat Putin wykorzystał perfekcyjnie - chodzi o Feliksa Dadajewa. Dublera Stalina, czyli Stalina wciąż żywego, który ostatnio wychylił się na forum publiczne po raz pierwszy od 50 lat, publikując autobiografię. Z książki dowiadujemy się, że był jednym z czterech sobowtórów, że pracował sporo m.in. w Jałcie, i jeden jedyny raz spotkał nawet prawdziwego Generalissimusa, który przez kilka minut patrzył mu głęboko w oczy, a następnie wyszedł. Zawodowy aktor stał się profesjonalnym Stalinem, szkolonym osobiście przez Berię. Nic dziwnego, że przyjaciele Dadajewa dostrzegali ryzyko związane ze specyfiką wykonywanej przez niego profesji, powtarzając: "Feliks, jakiś ty podobny do towarzysza Stalina; tak podobny, że aż strach".

Czyżby wspomnienia Dadajewa-Stalina uszły uwadze odpowiednich czynników? To ciekawe, podobnie jak fakt, że Dadajew przeżył oryginał. Pytanie: czy można być "byłym sobowtórem". Odpowiedź: nie, podobnie jak nie można być "byłym kagiebistą". Menedżer Putin coś jeszcze wymyśli, on lubi wymyślać.

Wtedy boski Stalin stanie się ciałem, i we wszystkich środkach masowego przekazu osobiście zaprezentuje wielkiemu rosyjskiemu narodowi śmiałe cele na nowe czasy. Przedstawi program Nowej Rosji na XXI wiek. Tak podobny, że aż strach.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2008