Dzieci jak zasób ruchomy
W podkarpackim Nisku sąd wyrywa nastolatków z rodziny zastępczej. I kieruje ich do domu dziecka. Oto, jak w niejednym powiecie wygląda odmieniana od lat przez wszystkie przypadki...
Dzieci jak zasób ruchomy
W podkarpackim Nisku sąd wyrywa nastolatków z rodziny zastępczej. I kieruje ich do domu dziecka. Oto, jak w niejednym powiecie wygląda odmieniana od lat przez wszystkie przypadki...
Ładowanie...
Piotr i Paweł (imiona zmienione), lat 12 i 14, podopieczni rodziny zastępczej. Tę w 2013 r. założyła mieszkanka Niska, Katarzyna. Rodzina żyje pod dachem jej domu, równolegle z drugą, stworzoną przez jej siostrę, Elżbietę (łącznie z Piotrem i Pawłem mają pod opieką siódemkę dzieci).
Półtora miesiąca temu niżańskie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie wysłało do miejscowego sądu rejonowego wniosek: Piotr i Paweł powinni trafić do zlokalizowanego w Rudniku, a więc na terenie powiatu niżańskiego, domu dziecka prowadzonego przez siostry pallotynki. Gdy niecałe dwa tygodnie temu sąd wydał wyrok zgodny z wnioskiem PCPR, Katarzyna i Elżbieta zaalarmowały działaczki Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej. A te poinformowały o sprawie dziennikarzy – równolegle „Tygodnika” i TOK FM.
Jeśli sąd drugiej instancji potwierdzi decyzję pierwszej, chłopcy pójdą do domu dziecka. Mimo...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]