Reklama

Ładowanie...

Donald Trump chce znowu być prezydentem

Donald Trump chce znowu być prezydentem

21.11.2022
Czyta się kilka minut
Amerykę czekają dwa burzliwe lata.
Fot. Rebecca Blackwell/Associated Press/East News
W

Walka Trumpa o reelekcję to tylko preludium do chaosu przed wyborami prezydenckimi w 2024 r. „Mój powrót zaczął się dzisiaj” – powiedział 15 listopada były prezydent, ogłaszając kampanię. W rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie po raz kolejny obiecywał, że „uczyni Amerykę znów wielką”. „Nasz kraj jest w tragicznym stanie. Odbudowanie go nie jest zadaniem dla zwykłego kandydata. To misja dla wielkiego ruchu pełnego odwagi i ducha amerykańskiego narodu” – grzmiał Trump, który zaledwie tydzień wcześniej musiał przełknąć porażkę wielu ze „swoich” kandydatów w wyborach do Kongresu. To z kolei wystawiło go na ostrą krytykę ze strony Republikanów, liżących rany po tym, jak nie zdołali odbić Demokratom Senatu i zyskali tylko niewielką przewagę w Izbie Reprezentantów.

Teraz eksperci są zgodni: Trump pospieszył się z ogłoszeniem wyścigu o Biały Dom, by wyprzedzić potencjalnych rywali w walce o partyjną nominację – np. gubernatora Florydy Rona DeSantisa, b. wiceprezydenta Mike’a Pence’a czy b. ambasadorkę USA przy ONZ Nikki Haley. Wszyscy przebąkują, że Republikanom potrzebny jest nowy lider, co przekonuje prominentnych darczyńców do zakręcenia kurka z pieniędzmi dla Trumpa. Nawet córka Ivanka ma nie angażować się w jego kampanię.

Osłabiony Trump liczy też jednak na to, że utrudni pracę śledczym badającym m.in. rolę, jaką odegrał przed szturmem na Kapitol. Teraz, w przypadku postawienia mu zarzutów, Departament Sprawiedliwości może być oskarżony o działanie z pobudek politycznych, szczególnie jeśli Joe Biden zawalczy o reelekcję. Na wypadek takiego scenariusza wyznaczono już specjalnego prokuratora, który ma czuwać nad transparentnością i niezależnością dochodzeń ws. Trumpa.

Bez względu na to, jak potoczą się losy b. prezydenta, emocji nie zabraknie również na Kapitolu. Republikanie zapowiedzieli już, że po objęciu w styczniu kontroli nad Izbą Reprezentantów rozpoczną śledztwa dotyczące działań administracji Bidena oraz zagranicznych interesów biznesowych jego syna Huntera. Wtedy zacznie się polityczna walka na noże.

Autorka jest dziennikarką „Press”.

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Dziennikarka specjalizująca się w tematyce amerykańskiej, stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego”. W latach 2018-2020 była korespondentką w USA, skąd m.in. relacjonowała wybory...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]