Reklama

Ładowanie...

Dobra wiadomość, zła wiadomość

30.08.2021
Czyta się kilka minut
Wizje senne u Indian północnoamerykańskich stanowiły fundamentalną warstwę rzeczywistości. Umiejętność śnienia pielęgnowano od dziecka, co pomagało stymulować wyobraźnię.
Louise Erdrich. Paryż, 23 września 2012 r. ULF ANDERSEN / GETTY IMAGES
S

Stara Zhaanat uważała, że wszystko zaczęło się psuć, odkąd biali ponazywali miejsca imionami księży, podróżników i polityków. Z powodu arogancji przybyszów, lekceważących prawdziwe historie, które się wydarzały w tych miejscach, takie jak śnienie, jedzenie czy umieranie, przestały do nich przychodzić zwierzęta, zaczęły wymierać nawet lecznicze rośliny, które Zhaanat zbierała całe życie. Albo przeniosły się w inne, nieznane, nawet jej, miejsca. Ale zachłanność tych chimookomaanag była niezmierzona: w połowie XX w. postanowili odebrać Czipewejom nawet i te jałowe resztki ich dawnej ojczyzny.

W mieście gubią dusze

Mądrość pokoleń, hart ducha liderów, odpominanie słów i wydarzeń – spod pióra Louise Erdrich, najważniejszej bodaj indiańskiej autorki, wyszła kolejna znakomita powieść, zawierająca diagnozę przetrwania niewielkiej społeczności Czipewejów (znanych też jako...

14284

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]