Ładowanie...
Demokracja i ropa
Przejęcie litewskiej i kilku innych europejskich rafinerii jest elementem strategii, realizowanej przez rosyjskie koncerny naftowe: dążą one do zwiększenia zysków przez odejście od handlu z europejskimi hurtownikami surową ropą na rzecz sprzedaży gotowego paliwa odbiorcom bezpośrednim, poprzez własne sieci stacji paliwowych.
Nie byłoby w tym zachowaniu nic złego, gdyby Rosjanie grali fair. Tymczasem stosują brutalny szantaż, godzący w podstawy bezpieczeństwa i suwerenności poszczególnych państw. Wystarczy wspomnieć kilkuletnią już blokadę dostaw ropy do łotewskiego portu w Windawie, którego rząd w Rydze nie chce Rosjanom sprzedać, czy niedawne odcięcie zaopatrzenia do Możejek. Nie można także zapominać o tym, że koncerny energetyczne (w szczególności Gazprom) chętnie służą Kremlowi w rozwiązywaniu kwestii czysto politycznych z państwami Europy Środkowo-...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]