Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Eksperci firmy Crashlab.pl przeanalizowali miejsce zdarzenia oraz nagrania z kamery w ciężarówce, która zarejestrowała upadek motocyklisty, jadącego lewym pasem tuż za subaru Zdziennickiego. Problem w ustaleniu faktów polegał na tym, że małżonkowie twierdzą, iż w ogóle nie zauważyli wypadku. To miało tłumaczyć, dlaczego ani nie udzielili pomocy ofierze, ani nie wezwali jej przez telefon – co nakazuje prawo.
Z analiz Crashlabu (firma wykonuje rekonstrukcje wypadków dla kancelarii prawnych i ubezpieczycieli) wynika, że co prawda motocyklista mknął z zakazaną prędkością 180 km/h, ale po odbiciu się od bariery jego pojazd nadal sunął w kłębach dymu obok auta. W pewnym momencie wręcz przeciął tor jazdy subaru i zatrzymał się na pasie awaryjnym.
Sytuację wykorzystuje rządowa telewizja, grzmiąc o upadku moralnym sędzi Gersdorf (i całej „kasty”) oraz przypominając jej narzekania, że za 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji. Widać wyraźnie, że była prezes SN stała się dziś kłopotem także dla obrońców polskich sądów.