Czy temat aborcji wywoła przetasowania polityczne?

Na razie spory wokół przepisów dotyczących terminacji ciąży sprawiły, że Trzecia Droga, po wzrostach związanych z popularnością marszałka Hołowni, notuje spadki. Poparcie dla PiS też spada, w siłę rośnie natomiast Konfederacja.

11.03.2024

Czyta się kilka minut

Posiedzenie sejmu X kadencji. Posłanki Lewicy: Anna Maria Żukowska, Katarzyna Kotula, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Warszawa, 6 marca 2024 r. / fot. Piotr Molecki / EAST NEWS
Posiedzenie Sejmu X kadencji. Posłanki Lewicy: Anna Maria Żukowska, Katarzyna Kotula, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Warszawa, 6 marca 2024 r. / Fot. Piotr Molecki / East News

Sejm zajmie się projektami dotyczącymi aborcji 11 kwietnia – ogłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, oskarżany (głównie przez posłanki Lewicy) o zastąpienie sejmowej zamrażarki „uśmiechniętą chłodnią”. To przytyk do niezwykłej popularności polityka, który stanowisko marszałka Sejmu łączy z ambicjami prezydenckimi.

Na dziś wiadomo tyle, że na wizerunku Hołowni pojawiły się pierwsze rysy, a jego własny elektorat może być wręcz rozczarowany postawą lidera. Jak pokazały publikowane w ubiegłym tygodniu sondaże, duża część wyborców Polski2025 jest skłonna poprzeć zmiany liberalizujące przepisy antyaborcyjne, łącznie z legalizacją aborcji do 12 tygodnia ciąży. Hamulcowym jest konserwatywna frakcja PSL – i Hołownia nie jest w stanie lub wręcz nie chce się jej przeciwstawić. Na ile to efekt przekonań, a na ile politycznych kalkulacji związanych z chęcią zagospodarowania części wyborców PiS? Na razie Trzecia Droga, po wzrostach związanych z popularnością marszałka Hołowni, notuje spadki. Poparcie dla PiS też spada, w siłę rośnie natomiast Konfederacja. Na ile te przepływy wyborców związane są z przepychankami wokół aborcji (bo nie sposób nazwać tego debatą), czas pokaże.

Na razie wiadomo, że prawdopodobnie kluby koalicji rządzącej zdołają się porozumieć w sprawie absolutnego minimum, czyli wysłania wszystkich projektów do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej.

Lewica obiecuje kobietom „bezpieczną, legalną” aborcję jeszcze w tej kadencji Sejmu, ale to ciągle raczej odległa przyszłość. „Tu i teraz” do gry wkracza Ministerstwo Zdrowia, które na dniach przekaże do konsultacji projekt przepisów nakładających na szpitale obowiązek wykonania terminacji ciąży, o ile przypadek spełnia przesłanki legalności. Mówiąc inaczej – jeśli zagrożone będzie zdrowie lub życie kobiety (lub też ciąża będzie wynikiem przestępstwa), szpital nie będzie mógł się zasłonić klauzulą sumienia ani odesłać kobiety z innych powodów (np. braku lekarza mogącego wykonać zabieg). Kara ma być dotkliwa: utrata kontraktu na oddział ginekologiczno-położniczy. Lepiej późno niż wcale, bo szpitale „od zawsze” miały obowiązek realizowania tego świadczenia: jest ono wpisane do koszyka świadczeń gwarantowanych. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce medycznej. Studiowała nauki polityczne i socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1997 roku rozpoczęła przygodę z dziennikarstwem, która trwa do dziś. Pracowała m.in. w „Życiu”, Polskiej Agencji Prasowej i… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2024

W druku ukazał się pod tytułem: Pat aborcyjny