Czy dymisjonowani przez Watykan skompromitowani hierarchowie powinni mieć wszystkie przywileje biskupów emerytów?

Czy diecezje będą ponosić koszty mieszkania, wyżywienia, opieki medycznej i kilkutysięcznej pensji dymisjonowanych biskupów? Nie chodzi o zemstę, lecz o podstawowe zasady sprawiedliwości.

11.03.2024

Czyta się kilka minut

Biskup łowicki  Andrzej Dziuba. Warszawa, 17 grudnia 2021 r. / fot. Mateusz Marek / PAP
Biskup łowicki Andrzej Dziuba. Warszawa, 17 grudnia 2021 r. / Fot. Mateusz Marek / PAP

Kilka tygodni po abp. Andrzeju Dziędze kolejny polski biskup – Andrzej Dziuba z Łowicza – został zmuszony przez Watykan do rezygnacji, ponieważ stwierdzono w jego przypadku „trudności w zarządzaniu diecezją, a w szczególności zaniedbania w prowadzeniu spraw o wykorzystanie seksualne popełnione przez niektórych duchownych wobec osób niepełnoletnich”.

Nuncjatura uczy się na błędach. W przypadku abp. Dzięgi dopiero powszechne publiczne oburzenie świeckich, księży, a nawet kilku biskupów, zmusiło ją do wyjaśnienia powodów rezygnacji metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Tym razem nuncjatura sama od razu ujawniła – słowami zacytowanymi wyżej – przyczynę rezygnacji biskupa łowickiego. To niewątpliwie krok w dobrym kierunku.

Problemem, który pozostaje do rozwiązania, jest wyjaśnienie statusu biskupów dymisjonowanych z takich przyczyn. Czy przechodzą oni po prostu na emeryturę, zachowując wszystkie przywileje biskupa seniora? Jeśli tak, to zgodnie z przepisami Konferencji Episkopatu będą mogli być nadal aktywni duszpastersko, a diecezja będzie ponosić koszty ich mieszkania, wyżywienia, opieki medycznej, wynagrodzenia jednej osoby „pracującej w domu biskupa” i – dodatkowo – kilkutysięcznej pensji.

Komunikaty nuncjatury sugerują, że przyjęto właśnie powyższe rozwiązanie. A rodzi ono bardzo poważne wątpliwości moralne. Trzeba bowiem pamiętać, że nie chodzi tu o odwołania z powodu nieradzenia sobie w jakichś administracyjnych zawiłościach zarządu diecezją. Chodzi o konsekwencje świadomych działań, których skutkiem było umożliwienie kilku księżom podległym danemu biskupowi dalsze krzywdzenie bezbronnych ludzi – krzywdzenie powodujące rany psychiczne, które mogą zrujnować całe życie.

Nie chodzi tu o zemstę, lecz o podstawowe zasady sprawiedliwości. Na przykład o to, by dana diecezja zamiast zapewniać zdymisjonowanemu biskupowi luksusowe życie, wspomagała skrzywdzonych w wyniku jego „zaniedbań” – przeznaczając na to choćby biskupią pensję.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Uniwersytecie Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2024

W druku ukazał się pod tytułem: Przywileje dla odwołanych