Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przy rytmicznych dźwiękach i wykrzykiwanym wokalu Łukasz Kwiatkowski, pseudonim “Kwiat", Marcin Świątlicki - “Bożek" i Piotr Madera - “Wezyr" wykonali na marmurowej posadzce sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego szereg figur, takich jak skakanie na jednej ręce, frees, salto oraz rowerki. Na finał “Wezyr" zrobił brawurowy piruet na głowie. Jan Paweł II, który bacznie przyglądał się każdemu ruchowi tancerzy ubranych w białe koszulki i spodnie od dresu, w pewnym momencie uniósł w górę ręce na znak prawdziwego podziwu. Popis nagrodziły burzliwe oklaski zgromadzonych - m.in. minister Danuty Hübner, honorowego patrona Fundacji Centrum Twórczości Narodowej, która zorganizowała występ, jej przedstawicieli: bp. Tadeusza Pieronka, Janusza Gajosa, Jerzego Maksymiuka oraz ambasador Hanny Suchockiej.
Podczas audiencji o Fundacji opowiadał jej wiceprzewodniczący Krzysztof Zanussi. “Ideą fundacji jest stworzenie warunków dla spotkania czy zderzenia dyscyplin kultury wysokiej, takich jak muzyka, literatura, teatr czy balet ze współczesną kulturą popularną, sztuką ubogich przedmieść, blokowisk, podwórek i ulic, na których młodzi ludzie śpiewają rap, tańczą na głowach i malują sprayem na ścianach grafitti" - wyjaśniał polski reżyser i zaznaczył, że “zderzenia nie mają służyć zacieraniu różnicy jakości między sztuką wysoką a twórczością ulicy, ale mają służyć dowartościowaniu twórczości ubogiej, wzajemnemu poznaniu i wyjściu ze środowiskowych gett".
“Twórca jest odpowiedzialny nie tylko za estetyczny kształt świata i życia, ale za jego wymiar moralny. Bądźcie wierni pięknu i bądźcie wierni dobru" - apelował do młodych artystów Papież. Równocześnie podkreślił, że “talent artystyczny to jest Boży dar i kto odkrywa go w sobie, odkrywa zarazem pewną powinność: wie, że nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać w służbie społeczeństwu".
Młodzi polscy hip-hopowcy poczuli się wyróżnieni. Najbardziej lapidarnie audiencję skomentował Krzysztof Zanussi: - “Jezioro łabędzie" Papież już widział, a break dance’u jeszcze nie.
ASk, KAI