Reklama

Ładowanie...

Znawca trzecich wyjść

18.12.2009
Czyta się kilka minut
Zawsze swój i osobny. Wierny przyjaciel, ale gotowy do odejścia. Na pierwszy rzut oka wygląda jak wcielenie dobroci, ale nadal śpiewa gorzkie, pozbawione złudzeń słowa.
Jacek Kleyff, garderoba w Centralnym Basenie Artystycznym, Warszawa, 8 grudnia 2009 r. /fot. Kuba Dąbrowski
D

Dom stoi w centralnej Polsce, półtora kilometra od linii kolejowej spinającej granice z Białorusią i Niemcami. W tym wyraźna wypukłość terenu, przez geografów nazywana Wysoczyzną Kałuszyńską, łagodnym zboczem zsuwa się na wschód.

Warszawa leży 70 kilometrów dalej. Z okien budynku widać pełną oddechu przestrzeń, w tym miejscu ciśnienie stolicy przestaje być wyczuwalne - odległe pola, wieś i las wyglądają na skomponowane w odpowiednich proporcjach. Ludzi brak, samotny człowiek przejeżdża na rowerze. Wschody słońca podane jak na talerzu, w czerwcu na lewo, nad eternitowymi dachami wioski, w grudniu daleko nad ścianą lasu. Zaś sam dom, ech, to jest dom jak z marzeń Wojciecha Bellona, choć budulec inny. Niewielki, wzorowany na tradycyjnej architekturze drewnianej tej części Mazowsza. Modrzewiowe deski, odpowiednio wysezonowane, zielone ramy okienne, czerwona...

22447

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]