Zamknięte pokoje

Ten film po prostu trzeba zobaczyć. Trzy pokoje melancholii to wyjątkowy przypadek w dzisiejszym kinie dokumentalnym, skażonym telewizyjną doraźnością i niechlujną estetyką. Prawdziwe arcydzieło dokumentalnej formy.

18.12.2005

Czyta się kilka minut

 /
/

Doświadczona fińska dokumentalistka Pirjo Honkasalo przez cztery lata jeździła do Rosji, by nakręcić film o wojnie czeczeńskiej. Do ogarniętych wojną republik kaukaskich przedzierała się często nielegalnie, nie bacząc na represje ze strony rosyjskich władz.

Nie chodziło jej jednak o kolejny film dokumentujący rosyjsko-kaukaski klincz. Takich filmów powstają co roku dziesiątki. W samej tylko Polsce jest grupa znakomitych i odważnych realizatorów, którzy od lat zajmują się tamtą tematyką, by wspomnieć Krystynę Kurczab-Redlich czy Marcina Mamonia i Mariusza Pilisa. Dla Honkasalo celem stało się znalezienie poetyckiego ekwiwalentu dla tej opowieści. Nie chodziło jej o pustą estetyzację tragicznych zdarzeń. Swoimi bohaterami uczyniła najsłabszych: rosyjskie i czeczeńskie dzieci, istoty doświadczone, ale jeszcze nieskażone wojną - i to właśnie z ich czystej, “anielskiej" perspektywy pokazała szaleństwo wojny i terroru.

Dokumentalny poemat Honkasalo podzielony został zgodnie z tytułem na trzy części, które można by porównać do trzech kręgów piekielnych. Pierwszy “pokój melancholii" (“Tęsknota") to założona przez Władimira Putina Szkoła Kadetów w Kronsztadzie koło Sankt Petersburga. Tam mali Rosjanie szkoleni są przez lata, by bronić potęgi rosyjskiego imperium. W potężnym gmaszysku zanurzonym w surowym pejzażu zimowym codzienną dyscypliną i ideologicznym “praniem mózgów" wykuwane są przyszłe kadry rosyjskiej wojskowości.

Reżyserka nie skupia się jednak na samej edukacji. Z czułością filmuje twarze dziesięciolatków, wsłuchuje się w ich przerażające życiorysy, które sprawiły, że spotkali się właśnie tu, w Kronsztadzie. Wielu adeptów szkoły to dzieci z rodzin patologicznych, niechciane, maltretowane, dla których kariera wojskowa ma być obietnicą lepszego życia. Bez zbędnego komentarza, samym tylko wystudiowanym kadrem, miękkim montażem i podniosłą muzyką cerkiewną Honkasalo udaje się wyrazić cały dziecięcy smutek, cały bezsens ich losu, który już za chwilę może znaleźć dopełnienie na wojnie.

W drugiej części radykalnie zmienia się stylistyka. “Oddychanie" to utrzymany w czerni i bieli wstrząsający reportaż z Groznego. W całkowicie zniszczonym mieście działa bohaterska Chadiszat Gatajewa - kobieta ratująca dzieci, które wegetują w ruinach. Oglądamy jej wizytę u konającej wdowy pielęgnowanej przez trójkę kilkuletnich dzieci. Chadiszat chce przenieść dzieci w bezpieczne miejsce, gdzie będą miały szanse na przeżycie. Scena zabierania rodzeństwa długo trzyma nas na granicy psychicznej wytrzymałości. Niełatwo wrócić po niej do normalnego życia.

Już za chwilę, w części trzeciej zatytułowanej “Pamięć", zobaczymy miejsce ich przeznaczenia. To obóz dla uchodźców czeczeńskich na granicy z Inguszetią. W prowizorycznym sierocińcu Chadiszat opiekuje się liczną i ciągle rosnącą grupą wojennych sierot. Jest wśród nich także rosyjski chłopiec, zgwałcony ongiś przez rosyjskich żołnierzy. W akcie protestu zdecydował się przejść na islam. Lustrzanym odbiciem tej postaci był w części pierwszej czeczeński chłopiec, który chce zostać rosyjskim oficerem.

Nietrudno odczytać zawartą w filmie metaforę. Wszystkim tym dzieciom przyjdzie kiedyś nawzajem się zabijać. Efektowne uproszczenie? Film moim zdaniem broni się przed takim zarzutem. Przede wszystkim niezwykle przemyślaną kompozycją i precyzyjną, wręcz koronkową robotą, która sytuuje go w zupełnie innej kategorii niż klasyczny dokument.

Obsypany wieloma nagrodami, w tym na festiwalach w Wenecji, Sundance czy Amsterdamie, film Honkasalo przemawia do nas językiem obrazu. Nie tylko informuje, ale zmusza do przemyślenia od nowa świata, w którym żyjemy. Bo o czym tak naprawdę jest ten dokument? O dzieciach? Melancholii? O Rosji? Wojnie czeczeńskiej? Po trosze o tym wszystkim, ale w głębszym sensie opowiada o spirali absurdu, która zatacza coraz szersze kręgi, a jednocześnie coraz bardziej się zacieśnia. Siergiej, Asłan, Swietłana nie wyrwą się tak łatwo ze swych “pokoi".

“TRZY POKOJE MELANCHOLII" (“Melancholian 3 huonetta"), scen., reż. i zdj.: Pirjo Honkasalo. Prod.: Finlandia/Szwecja/Dania/Niemcy 2004. Dystryb. Against Gravity. W kinach od 2 grudnia (Warszawa).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 51/2005