Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Niszczyły ją pożary i trzęsienia ziemi. W latach Potopu służyła za lazaret. Władze austriackie urządziły tu na początku XIX wieku magazyn, a Senat Wolnego Miasta Krakowa podjął - na szczęście niezrealizowaną - decyzję o wyburzeniu ruiny. Ponowna konsekracja kościoła nastąpiła w 1866 r., prace restauratorskie trwały aż do wybuchu I wojny światowej - a w 1950 r. Zakon w Polsce został rozwiązany.
W latach 70. prace konserwatorskie podjął ks. kanonik Stanisław Adamski. Kiedy w 1989 r. wrócili augustianie, zmienił się charakter prowadzonych tutaj robót. Oprócz zmiany stanu prawnego budynku zadecydowały o tym przekształcenia ekonomiczne oraz powołanie Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków. Pieniędzmi pochodzącymi z tego źródła dysponuje Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
Wniosek o pieniądze na konkretny projekt zgłaszamy do Zarządu Rewaloryzacji Zabytków Miasta Krakowa. Zarząd przysyła ekspertów, którzy sprawdzają, czy wniosek jest uzasadniony. Odpowiednie komisje opiniują go. Gdy środki są już obiecane, rozpisuje się przetarg. Przyjęliśmy zasadę, że nie uczestniczymy w tym procesie: organizatorem przetargu jest Zarząd Rewaloryzacji jako inwestor zastępczy. Dopiero po ogłoszeniu wyników spotykamy się z inspektorami nadzoru budowlanego i konserwatorami, aby zdecydować o logistyce. To są pieniądze publiczne, każdy grosz jest kontrolowany.
I jeszcze jedno: nie pozyskalibyśmy środków publicznych, gdybyśmy sami - jako zakon - nie inwestowali w obiekt. Remonty, które nie mogą być pokryte z NFRZ (np. remont oświetlenia), finansowane są ze środków własnych - pieniądze w dużej mierze pochodzą z ofiar wiernych. Za trud kilku pokoleń przeorów i parafian ostaliśmy wyróżnieni tytułem Mecenasa Kultury Miasta Krakowa.
Odrestaurowany kościół św. Katarzyny i klasztorne krużganki z malowidłami gotyckimi przyciągają wielu ludzi. Spora część wiernych, którzy uczestniczą w Mszach w naszym kościele, przyjeżdża spoza parafii. Chcemy, by miejsce historyczne = gotycki kościół w środku miasta - żyło. Stąd inicjatywy duszpasterskie, choćby święto ulicy Skałecznej, przy której usytuowany jest kościół i klasztor.
W tej chwili czeka nas wymiana posadzki w kościele. Obecna pochodzi z 1863 r. i, moim zdaniem, jest przejawem galicyjskiej biedy. Kończymy remont kaplicy św. Doroty, konieczne jest zabezpieczenie północnego skrzydła krużganków przed wilgocią niszczącą gotyckie freski. Trzeba wykonać prace remontowe w sieni klasztornej. Naszym wielkim marzeniem jest renowacja klasztornego ogrodu i przekształcenie go w miejsce, które służyłoby nie tylko zakonnikom.
Ks. WIESŁAW DAWIDOWSKI jest augustianinem, proboszczem kościoła św. Katarzyny w Krakowie. Stale współpracuje z “TP".