Wirus znaczy jad

Wirus znaczy jad. W martwym języku, znaczy. Wirus: nie wiadomo, czy żywy czy nieżywy, wiadomo, niestety, że potencjalnie żywy, na kimś potencjalnie nieżywym.

17.03.2020

Czyta się kilka minut

Zdalne obrazy: papież Franciszek idzie pustymi ulicami Rzymu, do pustego kościoła, przed krucyfiks. Autokwarantanna Europy, ludzie pozamykani w swoich swojskich granicach, w obawach, w lękach, w strachu, że to dopiero początek. Bliźni stają się nosicielami. Strach najlepszym przyjacielem człowieka, jak dawno temu śpiewał John Cale.

Życie przenosi się do internetu, a tam wirus – wirus strachu – przenoszony łańcuszkiem nieświętego Antoniego od znajomego znajomego z ministerstwa, wojska, szpitala, banku. Samospełniające się przepowiednie o kolejnych brakach, satysfakcja niektórych „a nie mówiłem” – niech mają, skoro im z tym łatwiej przetrwać w dobrym samopoczuciu. Lekka kwarantanna od internetu, od kompulsywnego fejsbunia dobrze by zrobiła, że się tak kontrowersyjnie wyrażę (wiem, że „ludzie lubią wiedzieć”), no ale to się samo wyreguluje w zależności od przepustowości serwerów. Ważne, że pogoda dopisuje, słonecznie.

Jeśli kogoś jeszcze w ogóle interesuje teatr, donoszę, że próbujemy, owszem, zdalnie, dopóki się tak da, dopóty, dopóki, niezadługo dojdziemy z próbami do ściany, ale tymczasem robimy swoje, nie generując zagrożeń. Nadszedł czas próby, to próbujemy. Nie w takich warunkach w historii teatru polskiego artyści próbowali – były nie tylko wirusy, ale i Gestapo, a jakoś spektakle powstawały, i to ponoć niezłe.

Wiadomo, że flauta potrwa, teoretycznie wiadomo, praktycznie się zobaczy, z odległości kilku metrów przynajmniej, dziwność istnienia będzie się namnażać. Stolica, niedziela, miasto niewymarłe, ale trochę tak jakby, nie wiadomo: żywe czy nieżywe, niczym wirus. Rzeczywistość zawirusowana jadem strachu, środek Europy Anno Domini 2020. Raport z samooblężonego miasta.

Co dalej? Dalej jest lęk, że wszystko nieciekawie się rozwinie. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 12/2020