Reklama

Ładowanie...

W Sienie

26.10.2003
Czyta się kilka minut
Na oryginały “Miasta nad morzem" i “Zamku nad jeziorem" Ambrogia Lorenzettiego mogłem patrzeć dopiero piętnaście lat po zobaczeniu ich na kartkach pocztowych.
N

Nastąpiło to już w okresie mego pobytu w Paryżu. Gdy tylko znalazłem się w posiadaniu nieco większej sumy, ruszyłem w swą pierwszą podróż do Włoch, przez Szwajcarię. Rozpocząłem ją po sezonie turystycznym, w początkach listopada. Było ciepło i słonecznie. Zabrany płaszcz przez cały czas pozostawał w torbie podróżnej. Jedynie rankami używałem szalika. W każdym kolejnym mieście, gdy wchodząc do wybranego hoteliku słyszałem cenę pokoju, lekko skłoniwszy głowę wycofywałem się ku wyjściu. Wszędzie bez wyjątku osoba z recepcji biegła za mną kolejno obniżając swe propozycje. Zwykle wracałem już przy połowie pierwszej sumy. Dzięki temu nie musiałem się śpieszyć chodząc po Weronie, Padwie czy Rawennie.

Plan, by błądzić po miastach bez ściśle określonego celu i zasięgać wiadomości o mijanych miejscach dopiero, gdy ich wygląd szczególnie mnie zainteresuje, był...

4120

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]