W banku Pana Boga

Papież Franciszek już w pierwszych dniach pontyfikatu zabrał się za najtrudniejsze sprawy Kościoła.

08.12.2014

Czyta się kilka minut

W ubiegłym roku zaczął sprawdzać finanse Watykanu, wprawiając w zdumienie tych, którzy stracili nadzieję na to, że budżet Stolicy Apostolskiej może być przejrzysty.

8 lipca 2013 r. papież postanowił dokonać zmian kompetencji Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA), włączając przy okazji sekcję zwyczajną APSA do nowo powołanego bytu – Sekretariatu ds. Ekonomicznych. Przy okazji swoje struktury zmienił osławiony Instytut Dzieł Religijnych (IOR), powołano też specjalną komisję czuwającą nad maszynerią finansową Watykanu. Jak niosła wieść – latem tego roku Franciszek ściągnął z Uniwersytetu Mediolańskiego najlepszych świeckich specjalistów od audytu. Jego wyniki już znamy: prefekt Sekretariatu ds. Ekonomicznych kard. George Pell ujawnił, że podczas zarządzonej przez Franciszka kontroli finansów kardynałowie i urzędnicy znaleźli setki milionów euro. Milionów jakimś sposobem zapomnianych przez budżet Państwa Watykańskiego.

Czy można zgubić tak wielką kwotę? Sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Istnieją dwa oddzielne budżety: Watykanu i Stolicy Apostolskiej. Ten pierwszy, wykazujący regularnie saldo dodatnie – czerpie dochody z turystyki i utrzymuje administrację. Drugi bierze na siebie wszystkie wydatki w Rzymie i zagranicą, z rozsianymi po świecie nuncjaturami i systemem emerytalnym. Wraz z mediami watykańskimi jest otchłanią wiecznego deficytu. Można się zatem pogubić.

Niemniej przy skutecznym zarządzaniu finansami dałoby się już dawno watykański chaos uporządkować. Dlatego też kard. Pell nie szukał wielkich słów, by usprawiedliwić sytuację. Przekaz z jego konferencji prasowej był prosty: bałagan mamy, ale jest Franciszek. Wszystko będzie dobrze.

Reforma finansów Watykanu trwa. Audyt zapewne odkryje w najbliższych miesiącach jeszcze inne sensacje – mniej lub bardziej wygodne dla wizerunku Kościoła. Jest gdzie szukać: liczby są tajemnicą w przypadku Rzymskiego Dzieła Pielgrzymek; salda dodatnie znajdą się w utajnionych dochodach Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.

Mijają powoli czasy uwikłanego w niejasne operacje banku watykańskiego. Nadchodzi Kościół otwarty: papież Franciszek chce transparentności we wszystkich wymiarach instytucjonalnego funkcjonowania. Kongregacje i rady papieskie tracą źle rozumianą niezależność na rzecz pełnej przejrzystości dochodów. Instytut Dzieł Religijnych zaczyna spełniać kryteria międzynarodowych instytucji finansowych. Kurczą się nisze pozwalające na tworzenie szarej strefy.


MAGDALENA OGÓREK jest historykiem Kościoła, prowadzi program „Atlas Świata” w tvn24 Biznes i Świat.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2014