Reklama

Ładowanie...

Szybkim krokiem

16.04.2007
Czyta się kilka minut
Spotkałem go tylko raz. W listopadzie 2001 r., w setną rocznicę urodzin kardynała Wyszyńskiego, w Instytucie Katolickim w Paryżu odbywało się kolokwium poświęcone pamięci Prymasa Tysiąclecia. Choć nikt nie negował roli kardynała w historii Polski i polskiego Kościoła, to dyskusja na temat jego strategii i spuścizny po nim była, powiedzmy to, burzliwa. Właśnie René Rémond podsumował ją w taki sposób, że zadowolił chyba wszystkich uczestników.
W

Wyszliśmy z Instytutu. W deszczu siekącym rue de Vaugirard chciałem go dogonić i zadać jeszcze kilka pytań. Starszy pan szedł jednak tak szybkim krokiem, że nie udało mi się z nim zrównać, zanim wskoczył do odjeżdżającego właśnie autobusu na rue de Rennes. Patrzyłem za nim z niedowierzaniem, że posiadał tyle werwy. Miał wtedy 81 lat.

René Rémond był nie tylko erudytą, historykiem, religioznawcą, prawnikiem i politologiem, był jednym z najlepszych znawców Kościoła francuskiego, co naturalne, ale także i Kościoła polskiego. Był też przyjacielem Polski. Przyjaźn ta zaczęła się zapewne we wrześniu 1939 r., gdy został zmobilizowany. Był rektorem uniwersytetu w Nanterre i Instytutu Historii Współczesnej (IHTP). W 1990 r. wszedł do kręgu "nieśmiertelnych", czyli członków Francuskiej Akademii Nauk, dziedzicząc fotel po François Furrecie. Francuzi znali go nie tylko z...

2390

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]