Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wojna trwała siedemnaście sekund, Rosjanie wykluczyli militarną odpowiedź na działania – było nie było – członka NATO. Putin nie chciał zadzierać z Erdoğanem. Przebywałem wtedy w Moskwie, pracowałem nad „Makbetem”. Pamiętam, że drugi raz wojna zaczynała się całkiem niedawno, tego lata, kiedy znikała Białoruś. Pracowałem wtedy w Kłajpedzie, kilkanaście kilometrów od obwodu kaliningradzkiego – największego skupiska sił militarnych w Europie. Premiera litewskiego „Borysa Godunowa” odbyła się 1 września, jak zawsze w terminie. Kiedy teraz wojna wybucha po raz trzeci, pracuję w Göteborgu. Szwecja jest neutralna, no może z wyjątkiem Gotlandii. Za kilka dni premiera. Nie wygląda na to, żebyśmy zdążyli przed wojną.
Tak się jakoś zupełnie przypadkowo składa, że 23 lutego Rosjanie obchodzą Dzień Obrońcy Ojczyzny, zwany bardziej familiarnie Dniem Mężczyzn. Dzień Mężczyzn to prawie jak Dzień Kobiet – bardzo, bardzo ważne święto, dzień wolny w Rosji, oraz w Ługańsku i Doniecku. Pamiętam to święto w Moskwie. Robiliśmy wtedy próby w Moskiewskim Akademickim Teatrze Artystycznym, choć aktorzy akurat tego ranka jakby nie do końca pamiętali szekspirowski tekst, ale i tak starali się dać z siebie wszystko na scenie, mołodcy. W przerwie poinformowali mnie, że prazdnik, i zapytali, czy my – Polacy – nie obchodzimy Dnia Mężczyzn. Odpowiedziałem, że nie. Zdziwienie. „Ale jakiś Dzień Obrońcy Ojczyzny chyba macie w kalendarzu?”. Odpowiedziałem, że nie. „Co ty, nigdy w wojsku nie byłeś?”. Odpowiedziałem, że nie. Konsternacja. Oraz pocieszenie: „Nie martw się, jeszcze będziesz!”. Pośmialiśmy się serdecznie między nami Słowianami i wróciliśmy do Makbeta. Akurat nadchodził Las Birnamski. A wieczorem z okien mojego służbowego mieszkania nad rzeką Moskwą obserwowałem niekończące się świąteczne fajerwerki nad stolicą zranionego imperium. Zapierały dech w piersiach.
Jedno wydaje się pewne: 23 lutego 2022 r. będzie obchodzony bardzo, ale to bardzo hucznie.©