Świat w listach

„Udatnego więcej, nie pomnę, żebym co po polsku czytał” – napisał Norwid, przeczytawszy „liścik Heleny Modrzejewskiej w Londynie do kogoś z moich przyjaciół pobieżnie dla interesu kreślony”.

18.05.2015

Czyta się kilka minut

A tutaj mamy około 600 listów wielkiej aktorki i drugie tyle listów jej męża oraz korespondentów obojga!


Wydanie obecne scala materiał z dotychczasowych edycji: tej z 1965 r. w opracowaniu Jerzego Gota i Józefa Szczublewskiego (556 listów), tej z 2000 r. (515 listów później odnalezionych) i z publikacji kolejnych znalezisk. Część listów tłumaczyć trzeba było z innych języków – angielskiego, francuskiego, niemieckiego i czeskiego. Także niektóre listy pisane po polsku zachowały się tylko w angielskim przekładzie. No i pozostaje jeszcze część korespondencji Chłapowskich, o której wiadomo, że istnieje, lecz jej właściciele nie chcą jej udostępnić bądź po prostu nie odpowiadają na prośby o kopie...

Dużo o edytorskiej kuchni, ale gdyby nie wieloletnia praca badaczy, nie byłoby dwóch imponujących tomiszcz – właściwie wielowątkowej powieści obyczajowej, której akcja toczy się po obu stronach Atlantyku. To przede wszystkim historia międzynarodowego sukcesu największej polskiej gwiazdy, ale też świadectwo jego ceny. Panorama obejmująca Polskę pod zaborami, Amerykę od Kalifornii po Nowy Jork i miasta pokonanego niedawno przez Jankesów Południa, Londyn, Paryż, Pragę... Listy opatrzono skrupulatnymi przypisami, są też zwięzłe informacje o korespondentach oraz indeks nazwisk i dzieł. Wśród autorów i adresatów są wybitni pisarze, nie tylko polscy (np. Longfellow i Wilde), aktorzy (wśród nich Edwin Booth, sławny z ról szekspirowskich i z faktu, że jego brat, również aktor, postrzelił śmiertelnie prezydenta Lincolna), społecznicy i politycy, krewni obojga Chłapowskich, ich amerykańscy przyjaciele. Listy ostatnie powstały już po śmierci Modrzejewskiej i są wyrazem wcale niezdawkowego żalu. „Wie Pan dobrze, jak kochałam Helenę – w istocie była moim bóstwem od lat” – pisała nieznana nam skądinąd Julia B. Kimball.

No i teraz miałoby się ochotę bez końca cytować. Opisy krajobrazów Panamy i Nowego Jorku („Szkaradne »businessowe« miasto, brudne i bez najmniejszego smaku”), walki z biedą i pierwszego sukcesu w San Francisco, triumfów londyńskich i wieczoru u leciwego (bo 70-letniego...) Alfreda Tennysona. Czytajcie jednak sami – a zacznijcie najlepiej od szkicu Jerzego Gota (1923–2004). Napisany pół wieku temu, szkic ten nadal znakomicie wprowadza w biografię Modrzejewskiej. ©℗


Modrzejewska: „Listy 1–2 [Korespondencja Heleny Modrzejewskiej i Karola Chłapowskiego 1859–1914]”, opracowali Alicja Kędziora, Emil Orzechowski. Państwowy Instytut Wydawniczy w likwidacji, Warszawa 2015, ss. 734 + 920 + CD.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2015