Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jednym ze sposobów zdobywania informacji o kandydatach na biskupa jest ankieta rozsyłana przez nuncjusza do wybranych osób. Zwykle adresatami są biskup miejsca i jego biskupi pomocniczy oraz ważniejsi kościelni urzędnicy. Ankieta objęta jest sekretem papieskim – ujawnienie jakichkolwiek informacji z nią związanych jest grzechem ciężkim i podlega karom kościelnym.
Niemiecka gazeta „Kölner Stadt-Anzeiger” opublikowała aktualny kwestionariusz. Zawiera on 63 pytania. W porównaniu z ankietą ujawnioną przez dziennikarzy w 2001 r. kilka pytań jest nowych, m.in. czy kandydat „właściwie i uczciwie” zajmował się przypadkami krzywdzenia dzieci oraz czy nie wykazuje zachowań, które mogłyby doprowadzić do skandalu. Zniknęło natomiast pytanie o stosunek do zakazującej antykoncepcji encykliki „Humanae vitae”, choć Watykan nadal interesuje się stosunkiem potencjalnego kandydata do kościelnej etyki seksualnej i nauczania o małżeństwie, a także do wyświęcania kobiet.
Komentatorzy zauważają, że zabrakło najważniejszego pytania: co o ewentualnym kandydacie sądzą świeccy? Ten brak, infantylność niektórych pytań (czy kandydat traktuje z szacunkiem siostry zakonne?) oraz całkowity brak transparentności wyboru biskupa to wciąż mocne dowody na klerykalizm w Kościele. ©℗