Społecznie dojrzali

Wraz ze spadkiem liczby pytań o to, czym CSR jest, wzrasta liczba i różnorodność projektów z tego zakresu i osób w nie zaangażowanych.

09.12.2013

Czyta się kilka minut

 / Fot. CORBIS
/ Fot. CORBIS

Określenie „społeczna odpowiedzialność biznesu” albo jej odpowiednik – skrót CSR (ang. Corporate Social Responsibility) coraz częściej pojawia się, kiedy przedsiębiorstwa chcą pochwalić się swoimi najlepszymi praktykami. Choć możliwości działań wpisujących się w obszar CSR jest bardzo dużo, cel jest jeden – włączyć do strategii firmy takie przedsięwzięcia, które będą miały pozytywny wpływ na społeczeństwo i środowisko.

Bez ograniczeń

Społeczna odpowiedzialność biznesu to trend, który jeszcze kilka lat temu firmę wyróżniał. Dziś staje się coraz bardziej obowiązkowy, jeśli firma chce na rynku zabiegać o klientów ceniących sobie działania pozytywnie wpływające na społeczeństwo i środowisko. Niemniej CSR wciąż jest dobrowolny. W parze z odpowiedzialnym postępowaniem biznesu względem grup społecznych, na które firma oddziałuje, i odpowiednią dbałością o środowisko idą także działania etyczne.

Firmy, w zależności od własnych możliwości, a więc m.in. posiadanych funduszy, typu działalności czy wielkości zespołu, mogą wybrać właściwe formy aktywności z zakresu CSR. W ostatnich kilkunastu latach na polskim rynku można zaobserwować, że w działania te angażują się nie tylko międzynarodowi giganci, zatrudniające tysiące osób korporacje, lecz także małe i średnie przedsiębiorstwa. Powiększa się także wachlarz możliwości, z których mogą korzystać specjaliści i menedżerowie przedsiębiorstw zajmujących się działaniami z zakresu CSR, a także – jak sami podkreślają – rośnie zaangażowanie pracowników w proponowane im inicjatywy.

Przedsiębiorstwa wskazują na kilka najważniejszych czynników, które wpływają na wzrost ich zainteresowania budowaniem odpowiedzialnego społecznie modelu biznesu. Wśród nich są m.in. koncepcja zrównoważonego rozwoju, która zakładając dbałość o dobro przyszłych pokoleń, wskazuje na potrzebę uwzględnienia w działalności gospodarczej obok wymiaru ekonomicznego także czynników społecznych i środowiskowych; koncepcja społeczeństwa obywatelskiego, której założenia koncentrują się m.in. na zwiększeniu znaczenia praw człowieka, dbaniu o zdrowie i bezpieczeństwo pracowników czy ochronie konsumentów; koncepcja samoregulacji biznesu, która ma na celu m.in. ograniczanie nieetycznych zachowań w przedsiębiorczości oraz upowszechnienie tzw. dobrych praktyk w relacjach biznesowych.

Trudne słowo: interesariusz

Od 2000 r. działa w Polsce Forum Odpowiedzialnego Biznesu – pozarządowa organizacja, która powstała m.in. po to, by ułatwić wymianę doświadczeń w zakresie odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju między grupami interesariuszy. Ten biznesowy termin oznacza wszystkie podmioty – osoby, grupy lub urzędy, które mogą wpływać na działalność przedsiębiorstwa lub same pozostają pod wpływem jego funkcjonowania.

Forum współpracuje z firmami, instytucjami państwowymi, innymi organizacjami pozarządowymi oraz ze środowiskiem akademickim. Jest największą tego typu instytucją w Polsce. Na jej stronie internetowej działa „Wyszukiwarka dobrych praktyk” gromadząca m.in. raporty działających w Polsce firm w zakresie odpowiedzialnego biznesu, ładu organizacyjnego, praktyk pracowniczych, zaangażowania społeczności lokalnych, a nawet zarządzania.

Forum prowadzi również – przeznaczony dla studentów – program edukacyjny „Liga Odpowiedzialnego Biznesu”. Powstał przed dziesięcioma laty we współpracy z kołami naukowymi uczelni z Łodzi, Wrocławia i Gdańska. Dziś współpracuje z kilkudziesięcioma organizacjami studenckimi, a jego partnerem honorowym jest Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Liderzy programu (tzw. Ambasadorzy CSR) promują odpowiedzialny biznes w społecznościach lokalnych: prowadzą warsztaty, lekcje przedsiębiorczości w szkołach średnich, promują CSR w lokalnych mediach.

„Odpowiedzialny biznes to jedyny sposób, by doprowadzić do realnych zmian w świecie, gdzie prawa rynku bywają ważniejsze niż prawa człowieka” – tak swoje zaangażowanie w projekt tłumaczy Agnieszka, studentka psychologii na Uniwersytecie Warszawskim.

Liga Odpowiedzialnego Biznesu prowadzi również projekt „Pracownia Działań Lokalnych CSR”, który umożliwia finansowanie projektów studenckich promujących społeczną odpowiedzialność biznesu.

Przepustka na Zachód

Choć zaangażowanie w społeczną odpowiedzialność biznesu stało się w ostatnich latach jednym z podstawowych wskaźników odpowiedzialności danej firmy (co z kolei ma także przełożenie m.in. na traktowanie przedsiębiorstwa przez potencjalnych inwestorów), wielu menedżerów obawia się wciąż, że wprowadzenie do ich firmy strategii CSR może utrudnić jej rozwój i skomplikować wewnętrzną organizację pracy.

Niepotrzebnie. Prowadzenie odpowiedzialnego biznesu przynosi firmie same korzyści – choć zwykle dopiero długofalowo. Inwestorzy są zainteresowani współpracą z firmami, które oprócz dobrych wyników finansowych są zarządzane w sposób przejrzysty, odpowiedzialnie budują swój wizerunek i dobre relacje z otoczeniem. Specjaliści od zarządzania wskazują, że dziś dla wielu inwestorów wiarygodność finansowa firmy jest wręcz uzależniona od jej wiarygodności społecznej.

Świadomość społeczna wzrasta także po stronie konsumentów i klientów – coraz częściej w swoich wyborach kierują się oni zaufaniem do danej firmy i jej wizerunkiem. Decydując się na dany produkt lub usługę, coraz więcej osób zwraca np. uwagę na ich „ekologiczność”. Stosowanie zasad CSR pozwala firmie w tym przypadku zwiększyć lojalność swoich klientów.

Odpowiedzialny społecznie biznes jest też przepustką na światowe rynki. Na Zachodzie, gdzie oczekiwania dotyczące spełniania standardów CSR są wciąż jeszcze dużo wyższe niż w Polsce, działające zgodnie z nimi firmy mają na starcie przewagę nad innymi.

Są też inne korzyści: poprawa relacji przedsiębiorstwa ze społecznością i władzami lokalnymi, wpływ CSR na podnoszenie poziomu kultury organizacyjnej firmy, kształtowanie jej pozytywnego wizerunku wśród pracowników, a nawet możliwość pozyskania i utrzymania najlepszych pracowników. Wszystko wskazuje na to, że CSR wpływa na atrakcyjność firmy w każdej sferze jej działalności.

Mały może dużo

Wbrew stereotypowi, ideę społecznie odpowiedzialnego biznesu można stosować nie tylko w dużych korporacjach. Co więcej, w małych firmach bywa to nawet dużo prostsze. Po pierwsze, mają one zwykle lokalny rodowód i pozostają bliżej lokalnych spraw niż wielkie przedsiębiorstwa. Po drugie, bywa, że stosują zasady CSR „nieświadomie”, nie opatrując ich specjalnymi strategiami – np. pomagają szkołom, organizują lokalne wydarzenia kulturalne czy szkolenia.

Warto pamiętać, że CSR nie jest regulowany prawnie – stosowanie jego zasad opiera się na pełnej dobrowolności. W 2001 r. Komisja Europejska przedstawiła wprawdzie tzw. Green Paper on Social Responsibility, a następnie strategię realizacji i upowszechniania społecznej odpowiedzialności biznesu – ale dokumenty te mają wyłącznie charakter doradczy. Społeczna odpowiedzialność biznesu, powtarzają eksperci, jest miarą dojrzałości przedsiębiorców – i jako taka nie powinna być wprowadzana przy pomocy przepisów. Zamiast tego od wielu lat obserwujemy ruch „oddolny”: korporacje same uzgadniają wewnętrzne zasady CSR i zobowiązują swoich menedżerów do postępowania zgodnie z nimi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka i redaktorka „Tygodnika Powszechnego”. Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 2012 r. dziennikarka krakowskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Laureatka VI edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego (… więcej
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2013