Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Z ogromnym żalem przyjęlismy wiadomość o nałożeniu na Ksiedza Adama Bonieckiego zakazu wystąpień publicznych.
Bólem napełnia takie potraktowanie starszego człowieka, który swe życie gorąco zaangażował w sprawy Kośćioła i Ojczyzny, przede wszystkim na lamach Tygodnika Powszechnego i służył tym sprawom jak najlepiej.
Od szeregu lat czytujemy Tygodnik Powszechny, a ze szczególnym zainteresowaniem artykuły Ksiedza Bonieckiego, zawsze pełni uznania i podziwu dla jego erudycji, niezachwianej wiary, oraz głębi i wyważenia myśli w nich zawartych, (nawet, jesli czasami niezupelnie zgadzamy sie z nimi).
Teraz, kiedy jest usunięty w cień, solidaryzujemy sie z nim, bo widzimy w nim czlowieka o wielkim autorytecie, którego opinie ogromnie cenimy.
To jego głos zaważyl, gdy jako redaktor naczelny apelował o finansową pomoc dla Tygodnika. I dla niego to uczyniliśmy, z dalekiej Australii, w której od lat mieszkamy.
Dzielimy jego kielich goryczy i przesyłamy nasze głosy wsparcia i otuchy dla niego. I modlimy sie za niego.
Irena i Stefan Krzeczkowscy,
Brisbane, Australia