Sarkozy wobec niemożliwego

Prezydent Nicolas Sarkozy zdecydował o odłożeniu na kilka miesięcy reformy liceów. Oficjalnie w Paryżu dementuje się pogłoski, jakoby ta decyzja spowodowana była młodzieżową rewoltą w Grecji i obawami przed podobnymi wydarzeniami we Francji, dla których dobrym pretekstem byłaby rzeczona reforma.

30.12.2008

Czyta się kilka minut

Niemniej we Francji każde dziecko wie, że na reformie edukacji powinęła się noga niejednego ministra odpowiedzialnego za ten sektor, uważany za symboliczny dla Republiki od końca XIX wieku, a zarazem niewydajny i niereformowalny. We Francji szkoła publiczna była miejscem formowania się ducha republikańskiego i dlatego jest uważana za świętość, chociaż od dawna ducha republikańskiego nie formuje.

Sarkozy, który zdobył prezydenturę w kawaleryjskim stylu i w takim też stylu (na dobre i na złe) ją sprawuje, nigdy nie ukrywał, że zamierza zerwać z nietykalnością tego sektora. Nie ukrywał w szczególności - a to we Francji zahacza o herezję - że system edukacji musi się stosować do ogólnie przyjętych kryteriów skuteczności i użyteczności, a więc, że jego celem nie jest błogostan kasty nauczycielskiej, tylko dobre kształcenie młodzieży. Przygotowywana reforma zakłada m. in. redukcję zatrudnienia w liceach, odejście od sztywnego reżimu klas profilowanych oraz system oceny pracy nauczycieli. To dostatecznie dużo, by zrewoltować, zawsze skłonnych do wyjścia na ulice licealistów i ich profesorów.

Sarkozy i minister edukacji Xavier Darcos podtrzymują, że cele reformy nie zostaną zmienione. Jeśli mówią prawdę (a to okaże się za pół roku), przełamią tradycję niereformowalności francuskiej szkoły.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 01-02/2009