Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ws. nauczania religii. Ministerstwo edukacji chce zmienić istniejący od 1992 roku przepis, zgodnie z którym „Nauczyciel religii wchodzi w skład rady pedagogicznej (…), nie przyjmuje jednak obowiązków wychowawcy klasy”. MEN argumentuje zmianę dwojako. Po pierwsze, przez ponad dwie dekady od wejścia w życie przepisu zmieniły się szkolne realia: wśród ponad 30 tys. nauczycieli religii więcej jest dzisiaj świeckich, w dodatku część z nich naucza w szkołach również innych przedmiotów. Nie ma powodu – twierdzi resort edukacji – by byli oni jako jedyni pozbawieni możliwości pełnienia roli wychowawców.
Drugi argument podawany przez MEN to oczekiwania społeczne. Wedle resortu na potrzebę reformy „wielokrotnie wskazywali przedstawiciele kościołów i innych związków wyznaniowych (…) Kwestia ta jest także poruszana w interpelacjach poselskich oraz w zapytaniach kierowanych do Ministerstwa Edukacji Narodowej, zarówno przez dyrektorów szkół, nauczycieli religii, jak i rodziców”.
Zaniepokojenie nowelizacją wyraża jednak Rzecznik Praw Obywatelskich. W liście, który trafi dziś do MEN, Adam Bodnar pisze, że ministerstwo nie przedstawiło w uzasadnieniu noweli „kluczowych z punktu widzenia regulowanej materii rozważań dotyczących tego, jak proponowana zmiana wpłynie na poszanowanie praw i wolności uczniów nieuczęszczających na lekcje religii i na zapewnienie bezstronności światopoglądowej szkół publicznych. Nie wskazano również jakie argumenty, przemawiające za zasadnością powierzenia katechetom funkcji wychowawcy klasy, są podnoszone przez podmioty postulujące taką zmianę przepisów”.
Rzecznik podkreśla też, że możliwość nauczania religii wiąże się z wymogiem posiadania tzw. misji kanonicznej, a więc skierowania do nauczania wydanego przez władzę kościelną. „Decyzja dyrektora szkoły o powierzeniu określonych obowiązków nauczycielowi religii nigdy nie będzie miała zatem charakteru w pełni autonomicznego. Misja kanoniczna jest niejako gwarantem wierności danego katechety doktrynie kościoła”. Misja ta – uważa Adam Bodnar – może mieć wpływ na postawę katechety pełniącego rolę wychowawcy.
„Możliwość pełnienia przez nauczycieli religii funkcji wychowawcy w praktyce może doprowadzić do umocnienia już istniejącej dominacji faktycznej Kościoła Katolickiego, będącego najliczniejszym pod względem liczby wyznawców związkiem wyznaniowym w Polsce – czytamy dalej w piśmie RPO. – Religia dominująca uzyska bowiem jeszcze lepszą pozycję oficjalną w procesie edukacyjnym i zyska dodatkowo na znaczeniu w codziennym życiu społeczności szkolnej”.
Czytaj także: Przemysław Wilczyński: Kogo wychowa katecheta